15.12.2021
min czytania
Udostępnij
Shyla zawdzięcza swą nazwę imieniu córki właściciela firmy VPI – Mata Weisfelda. Celem projektu było opracowanie wysokiej jakości przetwornika MC, którego cena nie przekroczyłaby 2000 dolarów. W trakcie odsłuchów wkładek Audio-Techniki Mat oraz założyciel VPI Harry Weisfeld wpadli na pomysł nawiązania współpracy z tą japońską wytwórnią. VPI Shyla nie jest więc konstrukcją autorską, ale efektem wspomnianej kooperacji. Bazuje na układzie podwójnej ruchomej cewki, stosowanym przez Audio-Technicę w serii ART. Cewki nawinięto drucikiem z bardzo czystej miedzi beztlenowej, wyciąganej w procesie PCOCC. Igłę o specjalnym szlifie liniowym osadzono na wsporniku o średnicy 0,26 mm z litego boru. Dzięki zastosowaniu magnesu neodymowego oraz jarzma z permenduru uzyskano relatywnie silne pole magnetyczne. W konsekwencji napięcie wyjściowe wynosi całkiem wysokie 0,6 mV. Obudowa to hybryda aluminiowo-plastikowa. Warstwa z tworzywa tłumi niepożądane rezonanse i drgania. Aluminiowy korpus zapewnia stabilnośći sztywnośćkonstrukcji, ograniczając niepożądane ruchy cewki i redukując zniekształcenia. Gwintowane otwory montażowe ułatwiają instalację przetwornika w ramieniu.
Shyla przenosi pasmo 15 Hz – 55 kHz, a separacja między kanałami wynosi 30 dB (dla 1 kHz). Zalecana siła nacisku to 1,8 g (zakres 1,6-2,0 g), a obciążenie min.: 100 Ω. Wkładka waży 8,5 g. VPI Shyla jest już dostępna w sprzedaży.
Polski importer ustalił cenę na 8400 zł.
Przeczytaj także