
13.02.2016
min czytania
Udostępnij
Producentowi zależało na tym, aby zachować wysoką jakość urządzenia przy znacznie bardziej przystępnej cenie. Jak to określa, chodziło o zachowanie technicznego pokrewieństwa z topowym modelem 907. Podobnie jak w przypadku pozostałych modeli Trilogy, konstruktorem jest właściciel marki – Nic Poulson. Przeanalizował cały układ pod kątem ewentualnych oszczędności i dobrał rozwiązania, które niosły ze sobą najmniejszy kompromis w dziedzinie jakości prezentacji. W cenie nie zmieścił się zewnętrzny zasilacz, ale ten w 906 to układ liniowy o niskim poziomie szumów, oparty na solidnym transformatorze i wysokiej jakości kondensatorach. Do stabilizacji napięć wykorzystano elementy dyskretne. Także w torze sygnałowym nie ma tanich wzmacniaczy operacyjnych, a stopnie wzmacniające nadal są w pełni dyskretne i pracują w klasie A. Zastosowano aktywne źródła prądowe i kaskodowe układy wzmacniające. Całość pracuje bez globalnej pętli sprzężenia zwrotnego.
Korekcję RIAA realizuje układ, zbudowany z selekcjonowanych elementów pasywnych. Odchyłka od krzywej w zakresie 20 Hz – 20 kHz jest nie większa niż 0,25 dB. Układ DC servo eliminuje potrzebę wykorzystania kondensatorów na wyjściu. Model 906 współpracuje zarówno z wkładkami MM, jak i MC. Wzmocnienie wynosi, odpowiednio, 40 i 60 dB. Użytkownik ma możliwość dopasowania impedancji wejściowej. Wartość wzmocnienia oraz impedancji ustawia się przełącznikami umieszczonymi na spodzie przedwzmacniacza. Do wyboru przewidziano sześć wartości rezystancji (70 Ω – 47 kΩ) oraz cztery pojemności (100-420 pF). Jako że 906 jest niesymetryczny, sygnał przesyłają złoconegniazda RCA. Impedancja wyjściowa wynosi 150 Ω. 906 jest produkowany ręcznie w Anglii. Standardowa wersja wykończenia to srebro, ale za dopłatą można zamówić inny kolor.
Najnowszy przedwzmacniacz Trilogy jest w Polsce dostępny od grudnia 2015. Kosztuje 5490 zł.
Przeczytaj także