11.10.2024
min czytania
Udostępnij
Muzyka w najwyższej rozdzielczości (24 bity/192 kHz) jest na Tidalu dostępna w abonamencie Max. Do plików o parametrach płyty CD (16 bitów/44,1 kHz) wystarczy plan High. Montowana w sprzęcie Denona i Marantza platforma HEOS jest autorskim rozwiązaniem, które umożliwia korzystanie ze streamingu oraz odtwarzanie muzyki z lokalnych dysków czy serwisów w chmurze. Do jej obsługi napisano bezpłatną aplikację, dostępną na iOS i Android. W oparciu o kompatybilne urządzenia można również budować bezprzewodowe instalacje wielostrefowe. HEOS obsłuży do 32 pomieszczeń, co z powodzeniem wystarczy do nagłośnienia nawet bardzo dużego domu.
Brak konieczności przeciągania kabli jest niewątpliwą zaletą, tym bardziej że nie wiąże się z kompromisem brzmieniowym. System pracuje z parametrami hi-res, a dodatkowo oferuje bardzo dobrą synchronizację dźwięku w poszczególnych strefach. Przy okazji warto wspomnieć, że Tidal postanowił wziąć rozwód z promowanymi jeszcze do niedawna plikami MQA i przechodzi na bezstratny FLAC (Free Lossless Audio Codec). Tłumaczy to faktem, że jest to standard open source, nie wymagający pośredników pomiędzy twórcą a platformą. 24 lipca 2024 roku użytkownicy stracili dostęp do muzyki w MQA i 360 Reality Audio. Albumy MQA w kolekcjach oraz playlistach zostały zastąpione odpowiednikami FLAC i HiRes FLAC, zależnie od planu. Utwory do słuchania offline trzeba będzie zatem pobrać ponownie, również w nowym formacie. Serwis zapewnia, że dysponuje zastępczymi wersjami prawie całego katalogu i dokłada starań, aby po 24 lipca niczego nie zabrakło. Wkrótce się okaże, na ile realne są te deklaracje i czy użytkownikom faktycznie nie poznikają ulubione nagrania. To kolejny dowód, że lepiej mieć muzykę na nośniku fizycznym i móc po nią sięgnąć, gdy tylko mamy na to ochotę.
Zdawanie się na łaskę wirtualnych serwisów, nawet tych, z których dobrze się nam korzysta, to jednak nie taki dobry pomysł. Jeżeli chodzi o dźwięk przestrzenny, w Tidalu pozostaje Dolby Atmos. Serwis tłumaczy to znaczną liczbą kompatybilnych urządzeń, dostępnością katalogów oraz dużą popularnością formatu wśród twórców. Na koniec dodajmy, że po tej rewolucji nie są planowane kolejne. W dającej się przewidzieć przyszłości powinno już być stabilnie i spokojnie.
Przeczytaj także