
12.05.2024
min czytania
Udostępnij
Chce dzięki niej dotrzeć do użytkowników, którzy potrafią docenić brzmieniową klasę okablowania, ale dotąd odrzucali referencyjne modele ze względu na wysokie koszty zakupu. Linią Ruby Crown Siltech świętuje 40-lecie działalności, ale także dyskretnie nawiązuje do swoich znanych i lubianych modeli: Ruby Hill czy Ruby Mountain. Producent nie mówi tego wprost, ale przekaz marketingowy można odczytać następująco: Ruby Crown to Triple Crown, tyle że w bardziej przystępnej cenie. Albo prawie… Swoją drogą flagowcowi stuknęło już dziewięć lat, co nawet jak na branżę high-end jest długim stażem rynkowym. Wprowadzona w 2015 roku linia referencyjna nadal trzyma poziom, ale skoro koszty jej opracowania już się zamortyzowały, to może Edwin van der Kley doszedł do wniosku, że topową technologię materiałową i najlepsze rozwiązania techniczne da się uwzględnić w produktach tańszych, które mają szansę trafić może nie pod strzechy, ale na pewno do szerszego grona odbiorców. Seria składa się z łączówki w wersji XLR i RCA, przewodów głośnikowych i sieciówki. Nie ma USB ani przewodów cyfrowych. Jest esencja tradycyjnego stereofonicznego high-endu dla tych, którzy chcieliby usłyszeć pełen potencjał swojego systemu. Wszystkie przewody powstają z tego samego materiału: monokrystalicznego srebra w najnowszej odmianie S10. Zależnie od modelu stosuje się geometrię trzy- albo czterordzeniową. Na izolację wybrano kapton oraz teflon, a do fabrycznej konfekcji używa się firmowych wtyków SST (RCA), SSP (widełki), a także ETI Research Kryo XLR oraz bananów WBT0610Ag. Nowa seria Siltecha jest już dostępna w Polsce. Podajemy przykładowe ceny. Łączówka Ruby Crown Interconnect kosztuje 21900 zł/1 m, niezależnie od wtyków. Za głośnikowe Ruby Crown Speak zapłacimy 59000 zł (2 x 2,5 m z bananami WBT0610Ag) albo 63900 zł (2 x 2,5 m z widełkami SSP009).
Zasilający Ruby Crown Power to koszt 22500 zł/2 m.
Przeczytaj także