17.05.2023
min czytania
Udostępnij
Oznaczenie nowego modelu – HD 660S2 – jednoznacznie nawiązuje do wcześniejszego (dodano tylko cyferkę „2”). Zmiany w brzmieniu powinny przynieść większą szczegółowość i wyrazistość detali oraz dokładniejsze odwzorowanie najniższych tonów. Ma być też płynniej i cieplej, przy zachowaniu naturalnego charakteru instrumentów akustycznych. Podobnie jak pierwowzór, HD 660S2 to konstrukcja otwarta, wokółuszna. Welurowe nauszniki i miękka wyściółka nagłownego pałąka sprzyjają komfortowi użytkowania, co jest istotne zwłaszcza w trakcie długich odsłuchów. W każdej obudowie pracuje dynamiczny przetwornik o średnicy 38 mm. Do napędu wykorzystano bardzo lekką cewkę, nawiniętą aluminiowym drutem, oraz wentylowany magnes. Takie rozwiązanie poprawia odprowadzanie nadmiaru ciepła, zwiększa stabilność termiczną układu drgającego, a w konsekwencji – skutkuje niższymi zniekształceniami. Dodatkowo nowy przetwornik charakteryzuje się obniżoną ze 110 Hz (jak w pierwszych HD 660S) do 70 Hz czę- stotliwością rezonansową. Jego zewnętrzną osłonę przeprojektowano tak, aby zapewnia- ła bardziej efektywny przepływ powietrza. Pasmo przenoszenia wynosi 8 Hz – 41,5 kHz, a maksymalne ciśnienie akustyczne: 104 dB (1 kHz, 1 Vrms). Impedancja odpowiada modelom HD 600 i HD 650 i wynosi 300 omów. Nie są to więc słuchawki do smartfonu, ale do użytku domowego, najlepiej z dobrym przedwzmacniaczem. W wyposażeniu znajdują się dwa odłą- czane przewody o długości 1,8 m, zakoń- czone od strony źródła wtykiem 6,3 mm (duży jack) albo Pentaconnem 4,4 mm, oraz przejściówka z 6,3 mm na 3,5 mm. Na czas transportu słuchawki można schować do miękkiej sakiewki. Sennheisery HD 660S2 powinny być dostępne w Polsce od marca 2023.
Importer wycenił je na 2799 zł. Tak jak pierwowzór, nowa wersja została zaprojektowana w Niemczech, a produkcja odbywa się w Irlandii
Przeczytaj także