
11.02.2025
min czytania
Udostępnij
Najnowsza propozycja Phasemation to zarazem pierwszy w historii japońskiej wytwórni wzmacniacz zintegrowany. Układ powstał z myślą o purystach i ma ogromne szanse podbić ich serca. Pierwszy i drugi stopień wzmocnienia zrealizowano na podwójnej triodzie 6SN7. Trzeci to single-ended z pojedynczą 300B na kanał. Czysta klasa A, bez sprzężenia zwrotnego. W parametrach technicznych moc to zaledwie 8 W i zniekształcenia harmoniczne na poziomie 5% procent. Ale co z tego, skoro właśnie wzmacniacze SE na 300B są przez licznych słuchaczy uznawane za najbardziej muzykalne? W dodatku Phasemation się postarał, aby nie tylko niczego z owej muzykalności nie uronić, ale – dzięki dopracowanej konstrukcji i użyciu najwyższej klasy komponentów – jeszcze mocniej ją wyeksponować. Do sprzęgania stopnia wyjściowego wybrano transformatory szwedzkiej firmy Lundahl, słynącej z wysokich cen i świetnej jakości podzespołów. Zasilanie oparto na transformatorze E-I, mocowanym do spodu obudowy za pośrednictwem antywibracyjnej gumowej podkładki (takiej jak we flagowych monoblokach MA-5000). Dalej każdy kanał jest zasilany osobno. Phasemation informuje, że w obwodzie prostownika zastosował szybką diodę przełączającą firmy ROHM oraz dławik, natomiast napięcie żarzenia dostarcza niskoszumny układ prądu stałego. Dostosowanie prądu spoczynkowego lamp odbywa się samoczynnie. Wzmocnienie wynosi 30 dB, a regulację siły głosu zrealizowano na klasycznym potencjometrze Alpsa. Trzy wejścia liniowe to solidne gniazda RCA ze złoconego mosiądzu. Przewidziano także tryb bezpośredni, który omija tłumik, zamieniając wzmacniacz zintegrowany w końcówkę mocy. Aby skorzystać z tej opcji, należy podłączyć przedwzmacniacz do pierwszego wejścia i wybrać pozycję „direct” selektorem na przedniej ściance. Sygnał do głośników wyprowadza uniwersalny odczep, opisany jako 4-8 Ω. Najczęściej w takich przypadkach producenci optymalizują wyjście do około 5 omów, co zapewnia największą uniwersalność i dopasowanie do rzeczywistej impedancji podłączonych zestawów. Jako że SA-1500 dysponuje ograniczoną mocą, warto pamiętać, aby cechowały się one możliwie wysoką efektywnością i były łatwe do wysterowania. Oficjalna premiera najnowszego wzmacniacza Phasemation odbyła się na wystawie High End 2024 w Monachium. Teraz SA-1500 jest dostępny w Polsce. Do wyboru przewidziano dwa warianty kolorystyczne: standardowy szampańsko-złoty oraz czarny.
Niezależnie od wykończenia urządzenie kosztuje 89000 zł.
Przeczytaj także