Zgodnie z przewidywaniami Magico rozszerza tańszą linię kolumn z aluminiowymi obudowami. Obok modeli S5 i S1 pojawił się właśnie środkowy S3. Zdaniem Alona Wolfa – właściciela Magico – S3 prezentują wyjątkowo korzystną relację jakości do ceny. Dostajemy duże trójdrożne podłogówki, bazujące na rozwiązaniach i przetwornikach stosowanych w S5, za wyraźnie niższą cenę.
Podobnie jak we wszystkich kolumnach Magico, obudowa mieści skomplikowany i pracochłonny system wzmocnień i wewnętrznych komór. Zewnętrzną skorupę tworzą duże płaty odlewanego i tłumionego od środka aluminium. Cała konstrukcja jest zaprojektowana i uformowana tak, aby nie dopuszczać do powstawania wewnętrznych rezonansów, a jednocześnie nie magazynować i w niekontrolowany sposób nie oddawać energii. Mogłoby to bowiem zniekształcać oryginalny sygnał muzyczny. W S3 zastosowano przetworniki wykonywane dokładnie tak, jak w przypadku pozostałych kolumn Magico. Są to albo konstrukcje poddawane modyfikacjom, jak znany z modelu S5 berylowy tweeter MB30, budowany na bazie Scan Speaka, albo zaprojektowane i wytwarzane wyłącznie na potrzeby Magico stożki nisko- i średniotonowe, wyposażone w węglowe membrany powlekane nanorurkami. W S3 pracuje taki sam jak w S5 średniotonowiec M380, natomiast dwa woofery są nieco mniejsze i mają po 20 cm średnicy (w S5 – po 25 cm). W zwrotnicy wykorzystuje się komponenty bardzo wysokiej klasy, produkowane przez Mundorfa. Deklarowane pasmo przenoszenia to 26 Hz – 50 kHz, czułość – 88 dB, a impedancja – 4 Ω. Do zasilania polecane są wzmacniacze o mocy 50 – 500 W. Kolumny mają wymiary 122/35/30 cm (w/s/g). Można je zamawiać w kilkunastu opcjach wykończenia. Wersja w powłoce matowej kosztuje 99000 zł, a w błyszczącej – 115000 zł (za parę). Pierwsze egzemplarze Magico S3 powinny być wkrótce dostępne w Polsce.
