Drodzy Czytelnicy. Trwające ponad miesiąc zamrożenie całej polskiej gospodarki spowodowało, że wszyscy znaleźliśmy się w niecodziennej sytuacji. W redakcji „HFiM” uznaliśmy, że wydawanie numeru kwietniowego nie będzie rozsądne, głównie ze względu na restrykcyjne ograniczenia w poruszaniu się ludzi oraz zamknięcie większości sklepów, zwłaszcza tych zlokalizowanych w centrach handlowych.
Była to dla nas bardzo trudna decyzja, ale mamy nadzieję, że teraz życie zacznie stopniowo wracać do normalności. Was – naszych prenumeratorów – pragniemy uspokoić, że połączenie wydania kwietniowego z majowym nie wpłynie na ilość egzemplarzy, które otrzymacie w ramach swojego zamówienia. Wszystkie aktywne prenumeraty przedłużymy automatycznie o jeden numer. Nie trzeba nawet do nas w tej sprawie pisać ani dzwonić, choć zawsze jest nam miło z Wami porozmawiać. Jeżeli komuś prenumerata miała się skończyć w maju, to otrzyma jeszcze numer czerwcowy, a jeśli w listopadzie – grudniowy, i tak dalej. Jest dla nas najzupełniej oczywiste, że skoro nam zaufaliście, płacąc z góry za 11 numerów w roku, to właśnie tyle jesteśmy zobowiązani Wam dostarczyć. Nie wyobrażamy sobie, żeby mogło być inaczej. Tym samym mechanizmem obejmiemy zarówno subskrypcje papierowe, jak i elektroniczne. Gdyby coś nie zadziałało, bardzo prosimy o zgłoszenie. Od razu się tym zajmiemy. Powyższa informacja będzie się jeszcze pojawiać na naszych łamach, jak i na portalu www.hfm.pl. Zależy nam na tym, żeby dotarła do wszystkich zainteresowanych i ich uspokoiła, a osoby, które jeszcze się zastanawiają nad nabyciem bądź odnowieniem prenumeraty – przekonała, że warto to zrobić, bo niezależnie od okoliczności dobro naszych Czytelników leży nam na sercu.
