24.04.2024
min czytania
Udostępnij
Nowe modele to wolnostojące Tesi 5 i Tesi 6, podstawkowe Tesi 2 i Tesi 3 oraz centralny Tesi 7. Taka różnorodność pozwoli dobrać zarówno system stereo, jak i kina domowego do pomieszczeń o różnej wielkości. We wprowadzanych konstrukcjach zastosowano rozwiązania wzorowane na topowej linii Diva, co ma się przełożyć na lepsze, bardziej otwarte i czystsze brzmienie przy zachowaniu atrakcyjnej ceny. We wszystkich zestawach wysokie tony reprodukuje 26-mm kopułka. Jej prostokątny front nawiązuje do montowanego we wspomnianej serii Diva, z tą różnicą, że został wykonany prostszą techniką. Rozwiązanie zastosowano celem optycznej integracji z pozostałymi głośnikami, w których zewnętrzną krawędź koszy przykrywają estetyczne pierścienie maskujące. Za bas i tony średnie odpowiadają głośniki 16-cm; tylko w mniejszym monitorze przetwornik ma 12 cm. Istotną zmianą w porównaniu do poprzedniej generacji Tesi jest zastąpienie w modelach podłogowych membran papierowych polipropylenowymi z domieszką miki. Dodatkowo korektor fazy stożka nisko-średniotonowego zastąpiono nakładką przeciwpyłową. Zawieszenie, także w wooferach, to podwójny resor Dual-Wave, przeniesiony z Divy. Jego kształt nawiązuje do harmonijkowych rozwiązań estradowych – poszerza zakres liniowej pracy, równocześnie zmniejszając zniekształcenia intermodulacyjne, zwłaszcza w zakresie niskich tonów. Optymalizacja nie ominęła także magnesów, które teraz są większe, mocniejsze i wyposażone w pierścienie linearyzujące indukcyjność. Przełożyło się to na dalszą redukcję zniekształceń i poprawę efektywności przetworników basowych i nisko-średniotonowych. Nowe głośniki wymagały zmienionych zwrotnic, których topologię znów zaczerpnięto z serii Diva. Komfortowe warunki pracy mają zapewnić całemu układowi wzmocnione i bardziej odporne na wibracje obudowy z MDF-u. Zwłaszcza wolnostojące Tesi 5 i Tesi 6 zyskały na zastosowaniu dość gęsto rozlokowanych wręg usztywniających. Dodatkowo w największych, trójdrożnych „szóstkach” przetwornik średniotonowy pracuje w osobnej, zamkniętej komorze. Ogranicza ona wpływ wooferów na jego pracę, a przy okazji wzmacnia całą skrzynkę, przyczyniając się do redukcji podbarwień brzmienia. Nowe Tesi są konstrukcjami typu bas-refleks. W największym modelu jego wylot promieniuje w podłogę, od której dystans wyznaczają dołączone w komplecie stopki. Mniejsza podłogówka Tesi 5 i większy monitor Tesi 3 dmuchają do przodu, a mniejszy monitor Tesi 2 i głośnik centralny – w tył. Takie rozróżnienie wygląda na celowe i przemyślane. Większe konstrukcje uodparnia na bliskość tylnej ściany i ułatwia ich ustawienie. Mniejszym zapewnia lekkie podbicie basu, które wypełni charakterystykę od dołu bez skutków ubocznych w postaci zdudnienia czy zamazania detali. Producentowi zależało, aby nowe zestawy pracowały prawidłowo nie tylko z wydajnymi wzmacniaczami stereo, ale również z budżetowymi amplitunerami AV. Z tego względu deklarowana czułość żadnego z modeli nie spada poniżej 90 dB/ /2,93 V, a przebieg impedancji ma być wyrównany, a więc niekłopotliwy dla elektroniki. Do wykończenia stosuje się folię PVC w kolorach mokka, białym albo czarnym dębie. Przyjemny efekt wizualny współtworzą delikatnie zaokrąglone górne krawędzie oraz magnetycznie mocowane maskownice. Nowa seria głośników Indiana Line jest już dostępna w sprzedaży. Podłogówki Tesi 5 kosztują 3398 zł, Tesi 6 – 4198 zł; monitory Tesi 3 – 1848 zł, a Tesi 2 – 1498 zł (wszystko za parę).
Za głośnik centralny Tesi 7 zapłacimy 1199 zł.
Przeczytaj także