Kompletne zestawy kina domowego coraz bardziej tracą popularność. Ich miejsce zajęły soundbary. Tort jest duży i każdy koncern elektroniczny chce ukroić kawałek dla siebie. Nie inaczej jest w przypadku Denona, który właśnie wprowadza model z bezprzewodowym subwooferem.
Soundbary w sumie mają sens. Nie wierzcie zaraz w kwieciste opowieści o audiofilskim dźwięku, ale większość z nich zagra lepiej od mikroskopijnego głośniczka w płaskim telewizorze. Ponadto nie zajmują dużo miejsca, są łatwe w instalacji, a w większości przypadków można je powiesić na ścianie. Nie jest to może szczyt marzeń, jeżeli chodzi o jakość prezentacji, ale nie każdemu jest dane oglądać mecze siatkówki przez dużą wieżę Soulution i cebulki MBL-a. Denon DHT-S316 został pomyślany tak, żeby można go było ustawić przed ekranem. Wysokość niecałych 5 cm powoduje, że nie będzie niczego zasłaniał. Ulokujemy go również na ścianie – przygotowano w tym celu otwory montażowe. W zestawie znajduje się bezprzewodowy subwoofer, który można umieścić choćby za zasłoną. Z instalacją poradzi sobie nawet początkujący użytkownik. Do połączenia z telewizorem wystarczy jeden przewód HDMI, dołączany zresztą w komplecie.
Jako że Denon obsługuje zwrotny kanał audio (ARC), będzie przesyłał dźwięk i obraz do odbiornika i sam dźwięk z powrotem. Obsługę ułatwia możliwość sterowania soundbarem za pomocą pilota od telewizora. Można także użyć sterownika do soundbaru. W DHT-S316 zamontowano dwie 25-mm kopułki wysokotonowe i dwa owalne przetworniki średniotonowe 3,1 x 11 cm. Pasmo niskich tonów uzupełnia wspomniany subwoofer, z głośnikiem o średnicy 13,8 cm. W wyposażeniu znalazły się dekodery podstawowych formatów wielokanałowych: Dolby Digital oraz DTS. I to wystarczy. Urządzenie rozkoduje dźwięk wielokanałowy, jeżeli nie zrobi tego wcześniej odtwarzacz płyt bądź multimedialny, a dźwięk i tak będzie dobiegał z przodu. Zabiegi uprzestrzenniające może wykonać algorytm Dolby Virtual Surround. W jednych pomieszczeniach efekt będzie lepszy, w innych gorszy lub ledwie zauważalny, przy czym i tak nie będzie to to samo co z pełnowymiarowego zestawu 5.1.
Najważniejsze, żeby dźwięk był czysty, a przesunięcia fazowe nie pogarszały czytelności. Wirtualny surround to tylko gadżet i jeśli nie zadziała, można nie zawracać sobie nim głowy. Do uwypuklenia dialogów służy funkcja Denon Dialogue Enhancer, dzięki której wypowiadane przez aktorów kwestie powinny brzmieć czytelnie bez zwiększania głośności. Praktyczny jest bez wątpienia odbiornik Bluetooth, który umożliwia bezprzewodowe odtwarzanie plików muzycznych z telefonu, tabletu czy komputera. Zewnętrzne źródło można także podłączyć kablowo, do cyfrowego wejścia optycznego Toslink. Sprzedaż DHT-S316 rozpoczęła się w październiku 2018.
Importer ustalił cenę na 1295 zł.
