03.02.2015
min czytania
Udostępnij
C-Line to również pierwsza analogowa łączówka Chorda, która nie będzie produkowana samodzielnie przez tę firmę (wszystkie inne interkonekty z jej logo nadal powstają w Wiltshire). Według informacji Chorda, przygotowania do przeniesienia produkcji trwały 12 miesięcy. Naturalnym wyborem był zakład, z którym Brytyjczycy współpracują od dłuższego czasu. Powodem przeniesienia produkcji była oczywiście obniżka kosztów. Jednak Chord nie będzie jedynym beneficjentem tej decyzji. W C-Linie wykorzystano bowiem geometrię Array, stosowaną dotąd dopiero w droższych modelach.
Nabywając przewód wyprodukowany poza główną fabryką firmy, kupujący w dobrej cenie otrzymuje lepsze rozwiązania techniczne. Łączówka ma budowę pseudozbalansowaną. Zastosowano w niej przewodniki z miedzi beztlenowej.
wewnętrzna uniemożliwia przemieszczanie się przewodników wewnątrz osłony. Wtyki są pozłacane bez użycia warstwy bezpośredniej, dzięki czemu można uzyskać wyrównaną impedancję całego interkonektu. Podobnie jak inne łączówki Chorda, każdy egzemplarz C-Line jest sprawdzany i pakowany w Wielkiej Brytanii.
W Polsce przewód jest dostępny w dwóch fabrycznie konfekcjonowanych długościach: 0,5 m za 170 zł i 1 m za 239 zł.
Przeczytaj także