03.11.2022
min czytania
Udostępnij
Na najnowszą odsłonę 700 S3 składa się osiem modeli: trzy monitory, trzy kolumny wolnostojące i dwa głośniki centralne. Wszystkie mają smuklejsze obudowy, delikatnie zakrzywione przednie ścianki i są dostępne w trzech wersjach kolorystycznych: błyszczącej czerni, satynowej bieli oraz nowej, nazwanej mokka. We wszystkich zamontowano 25-mm kopułkę wysokotonową Carbon Dome, której bardzo cienką i lekką aluminiową membranę napylono warstwą węgla. Konfiguracja pozostałych przetworników różni się w zależności od modelu, przy czym w każdej podłogówce pracuje głośnik średniotonowy FST z plecioną membraną Continuum, a w dwóch – 703 S3 i 702 S3 – tweeter umieszczono w osobnej obudowie, frezowanej z jednolitego bloczka aluminium i mocowanej w dwóch punktach na wierzchu głównej skrzyni. Rozwiązanie to Bowers nazywa Tweeter-on-Top i stosuje w wybranych modelach. Bas w podłogówkach przetwarzają woofery z kanapkowymi membranami Aerofoil, których piankowy rdzeń jest z obu stron obło- żony warstwą celulozy. Grubość membrany zmienia się zależnie od jej strefy – największa jest w połowie promienia, najmniejsza przy resorze. W porównaniu z modelami 700 S2 z roku 2019 wprowadzono sporo zmian i, jak to zwykle bywa, jedne są kosmetyczne, a inne całkiem istotne. Trudno wyraźnie poprawić coś, co było dopracowane już wcześniej, ale w czasie internetowej prezentacji przedstawiciel Bowersa, Andy Kerr, zadeklarował, że nowe zestawy są od poprzedników lepsze już choćby ze względu na fakt, że do części z nich przeniesiono rozwiązania z aktualnego szczytu katalogu, czyli serii 800 D4. Politykę stopniowego sprowadzania topowych rozwiązań do coraz niższych serii Bowers & Wilkins prowadzi konsekwentnie od lat. I najwyraźniej się to sprawdza, bo mniej majętni odbiorcy z czasem otrzymują opracowania dostępne wcześniej tylko w modelach referencyjnych, a firma zyskuje więcej czasu na amortyzowanie kosztownych inwestycji. Najważniejsze różnice pomiędzy serią 700 S2 a 700 S3 to wyposażenie wolnostojących kolumn 703 S3 i głośnika centralnego HTM71 S3 w Tweeter-on-Top; bezpośrednie odpowiedniki S2 miały kopułkę zintegrowaną z przednią ścianką. Ponadto przetwornik FST otrzymał dolne zawieszenie Biomimetic, przeniesione z flagowej linii 800 D4. Dla przypomnienia: FST to głośnik opracowany wyłącznie z myślą o reprodukcji tonów średnich. Membrany z koszem nie łączy tutaj klasyczny resor górny, ale szczątkowy pierścień z pianki, który nie zaburza jej ruchu, a co za tym idzie – nie wprowadza zniekształceń fazowych.
Konstruktor sprytnie wykorzystał fakt, że od membrany średniotonowej nie wymaga się pracy z dużym wychyleniem liniowym. Wystarczające ciśnienie akustyczne wytwarza ona, drgając tylko nieznacznie. Resztę załatwia odpowiednio duża powierzchnia. Inne zmiany to przeprojektowany układ i dobór komponentów zwrotnicy. B&W nadal zaopatruje się w Mundorfie, ale ze względów brzmieniowych wymieniono i inaczej rozlokowano niektóre elementy. Wszystkie konstrukcje wolnostojące pozostały bas-refleksami, z tą różnicą, że teraz promieniują w dół, czyli w stronę cokołu z MDF-u, który dodatkowo stabilizuje kolumnę i izoluje ją od drgań podłoża. Zmieniły się układy napędowe i kosze głośników. Tubka wygaszająca energię tweetera została nieco wydłu- żona, siateczka ochronna na froncie wygląda inaczej, a do napędu stosuje się cewkę wentylowaną i zmodyfikowany magnes. Również okablowanie wewnętrzne jest grubsze. Listę ulepszeń zamykają nowe terminale – solidne i ponoć lepiej brzmiące. Najmniejszy monitor 707 S3 to dwudrożna miniaturka z 13-cm nisko-średniotonowcem Continuum. Dobrze się sprawdzi na podstawce FS700 S3, jak i na półce, zwłaszcza że porównaniu z 707 S2 nieco go spłycono. Wyżej jest 706 S3 w większej obudowie i z 16,5-cm stożkiem, zaś najlepszy z monitorów to 705 S3 – z tweeterem w osobnej obudowie i 16,5-cm głośnikiem Continuum. Jest to konfiguracja najbardziej zbliżona do modelu 805 D4 z aktualnej topowej serii Bowersa, a dzięki temu – zdecydowanie najciekawsza z podstawkowych modeli 700 S3. Wszystkie podłogówki są trójdrożne. Zaczynają się od 704 S3, zbudowanej w oparciu o 13-cm średniotonowy FST i dwa 13-cm woofery Aerofoil.
Model 703 S3 jest chyba najbardziej interesujący z całej serii i typujemy go na potencjalny bestseller. Wyposażono go w Tweeter-on-Top, 15-cm średniotonowiec FST Continuum oraz dwa 16,5-cm woofery Aerofoil. Właściwie to mieści samo „gęste” ze wszystkich nowych rozwiązań Bowersa i po wyższy 702 S3 sięgną już głównie posiadacze dużych pomieszczeń. W nim z kolei pojawia się jeszcze jeden 16,5-cm woofer, a całość pracuje w większej obudowie. Rozbudowę stereo do kina domowego umożliwiają głośniki centralne HTM72 S3 i HTM71 S3. Różnią się dość istotnie rozmiarami i konfiguracją przetworników. HTM72 S3 to standardowa dwudrożna konstrukcja z umieszczoną centralnie kopułką i dwoma 13-cm stożkami nisko-średniotonowymi. W wyższym, trójdrożnym HTM71 S3 znajdziemy tweeter wystawiony na wierzch obudowy, średniotonowy FST i dwa 13-cm woofery. Nowa seria Bowers & Wilkins 700 S3 powinna trafić do sklepów w październiku 2022.
Ceny przedstawiają się następująco: 707 S3 kosztuje 7198 zł, 706 S3 – 9598 zł, 705 S3 – 13998 zł, 704 S3 – 16598 zł, 703 S3 – 23998 zł, a 702 S3 – 30998 zł (za parę). Za HTM72 S3 trzeba zapłacić 5699 zł, a za HTM71 S3 – 9499 zł (za sztukę). Podstawki FS-700 S3 kupimy za 4358 zł (para).
Jacek Kłos
Przeczytaj także