03.12.2024
min czytania
Udostępnij
Beoplay H100 zastępują w ofercie produkowane do niedawna Beoplay H95. Pracują w oparciu o nowszą specyfikację Bluetooth 5.3 (poprzednio 5.1) i mają znacznie bardziej rozbudowaną sekcję mikrofonów (10 zamiast 4). Skutkuje to dwukrotnie wydajniejszym działaniem adaptacyjnego ANC oraz wyższą zrozumiałością rozmów telefonicznych, nawet w niesprzyjających warunkach. Średnica tytanowego przetwornika nadal wynosi 40 mm, a magnes pozostał neodymowy. W trybie hi-res pasmo przenoszenia rozszerzyło się jednak o oktawę – do 40 kHz. W przyszłym roku, po aktualizacji oprogramowania, H100 mają obsługiwać LDAC, ale aktualna lista kodeków zawiera jedynie AAC i SBC. Dla posiadaczy iPhone’ów to bez różnicy, ale wymagający użytkownicy smartfonów z Androidem mogą się poczuć lekko zawiedzeni brakiem zaawanasowanych trybów aptX. Na szczęście producent przewidział możliwość połączenia przewodowego przez USB-C – wtedy wysokie rozdzielczości nie stanowią już problemu. H100 obsługują sygnał do 24 bitów/96 kHz, a wrażenia odsłuchowe poprawia firmowa technologia EarSense, która w czasie rzeczywistym dostosowuje parametry ich pracy do konkretnego otoczenia akustycznego.
Beoplay H100 mogą pracować w trybie przestrzennym, zoptymalizowanym pod kątem odtwarzania ścieżek Dolby Atmos. Wtedy działa funkcja Head Tracking, która na bieżąco śledzi ruchy głowy użytkownika i stabilizuje scenę dźwiękową oraz efekty dookólne. Bang & Olufsen nie podaje tej informacji wprost, ale jako że pojemność baterii pozostała zbliżona do H95, to bez adaptacyjnego ANC i układów przestrzennych słuchawki powinny na jednym ładowaniu działać przez około 50 godzin. W porównaniu z poprzednim modelem skrócił się natomiast czas pracy z aktywną redukcją szumów. Teraz wynosi on 32 godziny (w starszej generacji było to 38 h). Widać więc, że rozbudowany system mikrofonów, które zbierają informacje o odgłosach otoczenia oraz zaawansowana elektronika ANC i Spatial Audio potrzebują sporo energii. Priorytetem producenta było jednak uzyskanie jak najwyższej jakości dźwięku, a to jest możliwe dopiero, kiedy słuchamy w ciszy. Adaptacyjny układ redukcji szumów zapewnia ją niezależnie od otoczenia i to jest najważniejsze. Poza tym jego apetyt nie powinien istotnie wpływać na codzienną eksploatację, ponieważ zaledwie pięć minut pod prądem przedłuża pracę H100 aż o pięć godzin.
O połowę skróciło się też ładowanie do pełna – teraz zajmuje godzinę. Oprócz słuchania muzyki i oglądania filmów Beoplay H100 mogą służyć do prowadzenia rozmów telefonicznych. Zrozumiałość mowy nawet w niesprzyjających warunkach powinny zapewnić cztery kierunkowe mikrofony, a na wygodę użytkowania korzystnie wpływa opcja równoległego łączenia się z dwoma źródłami sygnału i płynnego przechodzenia między nimi. Na razie multipairing działa z dwoma urządzeniami, ale po przyszłorocznej aktualizacji ma się pojawić trzecie. Do sterowania służy odporny na zarysowania dotykowy interfejs na obudowie. Współpracuje on z precyzyjnymi pokrętłami i przyciskami. Ustawienia korektora, trybu transparentnego, adaptacyjnego ANC czy aktualizacje oprogramowania są dostępne w firmowej aplikacji na urządzenia przenośne. Jak zwykle w przypadku Bang & Olufsena montaż i materiały prezentują najwyższy poziom. Użyto anodowanego aluminium, barwionego szkła, przewiewnej dzianiny i skóry, a żeby eksploatacja była długa i bezproblemowa, pomyślano o wymianie elementów najbardziej narażonych na zużycie. Z czasem będzie więc można dokupić nowe poduszki i wyściółkę pałąka. Także wewnętrzną architekturę zaprojektowano tak, aby ułatwić serwisowi dostęp do akumulatorów i reszty komponentów. Dzięki temu nawet po wielu latach Beoplay H100 mają wyglądać i działać jak nowe. Do wyboru przewidziano trzy warianty kolorystyczne: czarny, piaskowy i morelowy, którym Bang & Olufsen nadał nieco poetyckie, ale stylowe nazwy: Infinite Black, Hourglass Sand i Sunset Apricot. Tak naprawdę, to każda wersja jest dwukolorowa – zależnie od zestawienia twarde elementy jarzma i obudów harmonizują albo kontrastują z miękkimi wykończeniami poduszek i pałąka. Nabywca H100 otrzymuje w komplecie lekkie skórzane etui podróżne. Słuchawki są składane, więc nie zajmą w walizce zbyt dużo miejsca. Ułożone w futerale, H100 wyłączają się całkowicie. Kiedy znajdą się poza nim, ale nie są wykorzystywane, przechodzą w stan hibernacji. Czas czuwania wydłużono dzięki temu do 90 dni. Uruchomienie następuje automatycznie po założeniu ich na głowę. Bang & Olufsen Beoplay H100 są dostępne od 3 września 2024. Kosztują 6899 zł.
Przeczytaj także