Audiovector Trapeze Reimagined

20.06.2024

min czytania

Udostępnij

W 1979 roku Ole Klifoth założył w Danii firmę Audiovector.

Jej pierwszym produktem były kolumny Trapeze. Wyznaczyły one standardy projektowania dla modeli, które miały się pojawić w przyszłości.Teraz zespół kierowany przez syna za- łożyciela, Madsa, opracował współczesną wersję konstrukcji sprzed lat. Trapezoidalny kształt wygląda chyba nawet bardziej nietypowo niż 45 lat temu, dzięki czemu kolumny natychmiast zaciekawiają i zachęcają, żeby zapoznać się dokładniej z ich budową i brzmieniem.Pomimo kształtu, który kojarzy się raczej z dużym monitorem, Trapeze Reimagined okazuje się konstrukcją podłogową. Obudowa o wymiarach 87,5/42/43,5 cm opiera się na cokole z dwóch płyt aluminium, a dodatkową izolację od wibracji podłoża zapewniają solidne regulowane kolce. Przednia ścianka jest tak szeroka, że pomimo zamontowania na niej 30-cm woofera po bokach pozostaje jeszcze dużo miejsca. Odświeżający widok po kolumnach cienkich jak słupki, wyposażonych w głośniki wielkości naparstka. Woofer w Trapeze Reimagined, poza słusznym rozmiarem, ma papierową membranę z du- żą nakładką przeciwpyłową oraz plisowany gumowy resor. Kosz to odlew aluminiowo-magnezowy – sztywny, odporny na odkształcenia, a równocześnie wystarczająco ażurowy, żeby nie tamować przepływu powietrza, niezbędnego do chłodzenia 10-cm cewki. 12-cm stożek jest określany przez Audiovectora jako nisko-średniotonowy.

Wynika to z faktu, że kończy pracę przy około 500 Hz. Producent podaje, żezostał on sprzęgnięty w układ izobaryczny (compound) z drugim głośnikiem. Nie by- łoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ów drugi głośnik jest wyraźnie mniejszy od widocznego na zewnątrz (20 cm vs. 30 cm), choć ten układ zakłada zwykle użycie przetworników o tej samej średnicy. Dlaczego Audiovector zdecydował się odejść od tej zasady, z dokumentu informacyjnego nie wynika, niemniej wydaje się, że był to świadomy wybór konstruktora, poparty stosownymi obliczeniami. Dodajmy jedynie, że cały układ izobaryczny pracuje w obudowie bas-refleks.Pasmo tonów średnich (aż do 3 kHz) pokrywa 12,5-cm głośnik z lekką membraną z impregnowanego papieru, znów zawieszoną na fałdowanym gumowym resorze. Tej geometrii producent przypisuje szybkość reakcji niezbędną do płynnej integracji sekcji stożka z przetwornikiem wysokotonowym. W układzie napędowym wykorzystano magnes neodymowy z miedzianym pierścieniem linearyzują- cym oraz cewkę bez efektu histerezy.Za wysokie tony odpowiada harmonijka AMT o powierzchni 3800 mm². Tutaj również zastosowano magnes neodymowy, a izolację od ewentualnych wibracji skrzyni ma zapewnić trzypunktowy system mocowania. Otaczający harmonijkę front jest frezowany z bloczka aluminium lotniczego.Konstruktor zadbał także o takie ustawienie przetworników na ściance przedniej, żeby ich centra akustyczne znajdowały się w identycznej odległości odsłuchacza. Pozwoli to uzyskać czasową spójność pełnego pasma.Sekcję średnio-wysokotonową umieszczono na płaszczyźnie wyklejonej filcem. Materiał ma zapobiegać niekontrolowanym odbiciom fal i sprzyjać uzyskaniu precyzyjnej, nierozmytej stereofonii.

Pasmo dzieli zwrotnica o nachyleniu 6 dB/ /okt., zbudowana z kondensatorów polipropylenowych poddawanych obróbce kriogenicznej i precyzyjnie nawijanych miedzianych cewek. Dla toru wysokotonowego przewidziano kondensator Duelunda.Trapeze Reimagined wygląda na bardzo łatwe obciążenie dla wzmacniaczy. Deklarowana przez producenta czułość wynosi 88 dB/2,83 V, a impedancja nominalna – 8 omów, z minimum 6,5 Ω/20 kHz. Dodatkowo, aby jeszcze lepiej dopasować kolumny do zasilającego je akurat sprzętu, z zewnątrz zainstalowano trójpozycyjny wybierak współczynnika tłumienia: niski dla piecyków lampowych, średni dla większości tranzystorowych oraz wysoki dla mocnych konstrukcji solid state i klasy D.Pojedyncze terminale ze złoconego stopu miedzi i mosiądzu przyjmują wtyki bananowe i widełki. Trzecie gniazdo służy do uziemienia kolumn. Jest to opcja spotykana rzadko, ale zarówno producenci, jak i użytkownicy podkreślają jej korzystny wpływ na uzyskanie spokoju i czarnego tła w muzyce. W gniazdo umożliwiające realizację takiego połączenia został wyposażony chociażby Audio Note Meishu Tonmeister (test: „HFiM” 12/2023).Oprócz przyjaznych wzmacniaczom parametrów oraz nacisku położonego na uzyskanie spójnej i wyrównanej charakterystyki częstotliwościowej i fazowej Audiovector podkreśla bardzo niski poziom całkowitych zniekształceń harmonicznych. To parametr rzadko podawany przez producentów, a przecież dla utrzymania wysokiej wierności reprodukcji istotny. W przypadku nowych Trapeze jest to mniej niż 0,2% przy ciśnieniu akustycznym 90 dB. Warto dodać, że deklarowane pasmo przenoszenia zawiera się w przedziale 23 Hz – 53 kHz.Do wyboru przewidziano cztery standardowe warianty wykończenia: biały lakier oraz trzy forniry: nordycki dąb, czarny jesion albo włoski orzech – wszystkie matowe. Wersje fortepianowe oraz niestandardowe kolory wymagają dopłaty. W standardzie znajdują się natomiast czarne maskownice.Audiovector Trapeze Reimagined powinny trafić do sprzedaży w czerwcu 2024.

Kosztują 79990 zł za parę.

Przeczytaj także

Soundclub & Hi-Fi Studio Super High-End Show

18.01.2025

Soundclub & Hi-Fi Studio Super High-End Show

McIntosh PS1K

17.01.2025

McIntosh PS1K

Audio-Technica AT-LP8X

14.01.2025

Audio-Technica AT-LP8X

Rotel Michi Q5

10.01.2025

Rotel Michi Q5

Roksan Caspian 4G

07.01.2025

Roksan Caspian 4G

Devialet Astra

04.01.2025

Devialet Astra

Aurender A1000

01.01.2025

Aurender A1000

HiFi Rose RD160

30.12.2024

HiFi Rose RD160