Audeze opracowało pierwsze w swojej historii douszne słuchawki zamknięte. Euclid to przewodowa konstrukcja planarna.
Najnowszy model Audeze bazuje na doświadczeniach zdobytych w trakcie projektowania serii iSINE. Choć pod wieloma względami nowatorski, Euclid jest konstrukcją typową dla amerykańskiej wytwórni. Zbudowano go w oparciu o 18-mm przetwornik planarny z niezwykle cienką membraną Uniforce, napędzaną wydajnymi magnesami neodymowymi N50 w firmowej architekturze Fluxor. Głośniczek umieszcza się w ergonomicznej, precyzyjnie wyfrezowanej z aluminium obudowie, wykończonej włóknem węglowym. Przewód sygnałowy podłącza się do gniazda MMCX. Jak deklaruje producent, Euclid to model przeznaczony dla najbardziej wymagających audiofilów, którzy poszukają przenośnych słuchawek o bezkompromisowej jakości dźwięku, wykonanych z dbałością o detale i wygodnych.
To ostatnie mają zapewnić niska masa (15 g) oraz dołączane w komplecie wkładki douszne SpinFit i Comply. Sygnał ze źródła przesyła pleciony przewód MMCX. W marcu 2021 ma się pojawić opcjonalny kabelek zbalansowany 4,4 mm oraz możliwość komunikacji przez Bluetooth, zapewne w formie odrębnego modułu. Jeżeli chodzi o podstawowe parametry techniczne, to impedancja nominalna wynosi 12 Ω, czułość – 105 dB/1 mW, a pasmo przenoszenia: 10 Hz – 50 kHz. Imponująca górna granica nie powinna w tym przypadku dziwić; w końcu Euclid to słuchawki planarne. Maksymalny poziom ciśnienia akustycznego Audeze określa na 120 dB. Na swojej stronie internetowej zachęca jednak, by w trosce o narząd słuchu nie przekraczać 85 dB. To bardzo odpowiedzialny apel i chętnie się pod nim podpisujemy. Troski o uszy nigdy dość. Audeze Euclid powinny trafić do sprzedaży w Polsce wiosną 2021.
Importer ustalił cenę na 5999 zł.
