![](https://www.hi-fi.com.pl/wp-content/uploads/2024/04/news042016news042016-012.jpg)
23.04.2016
min czytania
Udostępnij
Przetworniki c/a to dla Arcama żadna nowość. Swoją pierwszą konstrukcję tego typu firma opracowała już w 1987 roku, a przed kilkoma laty powróciła na rynek modelem rDAC. Najnowsza propozycja Brytyjczyków to irDac-II. Zbudowano go z komponentów wysokiej jakości i zamknięto w aluminiowej obudowie. Moduł konwersji c/a bazuje na kości ESS Sabre ES9016K2M. Lista obsługiwanych rozdzielczości i częstotliwości próbkowania jest długa i w przypadku, gdy korzystamy z asynchronicznego wejścia USB, kończy się na 24 bitach i 384 kHz oraz DSD64 i DSD128. Wejście koaksjalne przyjmie maksymalnie 24 bity/192 kHz, a optyczne: 24 bity/96 kHz. Zmniejszeniu poziomu zniekształceń służy zastosowanie niskoszumnego zasilacza oraz izolacja obwodów cyfrowych od analogowych. Wiele uwagi poświęcono także rozwiązaniom ograniczającym jitter. Moduł preampu słuchawkowego przeniesiono bez zmian z flagowego wzmacniacza Arcama – A49. Jest on w stanie wysterować nawet wymagające słuchawki. Zalecany zakres impedancji jest bardzo szeroki i wynosi 30-600 omów. Wyjście to tzw. duży jack 6,35 mm. Źródła cyfrowe można podłączyć do pięciu wejść: dwóch koaksjalnych, dwóch optycznych i asynchronicznego USB. Przewidziano także bezprzewodową transmisję sygnału przez Bluetooth z protokołem aptX. Sygnał analogowy wyprowadzają dwa wyjścia RCA – o stałym albo regulowanym poziomie głośności. Nominalne napięcie wyjściowe wynosi 2,1 V. W wyposażeniu standardowym dołączany jest pilot. Można nim wybrać wejście, regulować głośność, a także sterować odtwarzaniem muzyki z komputera PC lub MAC poprzez interfejs Human Interface Device. Najnowszy DAC Arcama powinien wkrótce trafić do polskich sklepów.
Będzie kosztował 2990 zł.
Przeczytaj także