27.06.2014
min czytania
Udostępnij
W przypadku obu urządzeń istotnym modyfikacjom uległa sekcja cyfrowa. Teraz będą obsługiwać format DSD (1x i 2x na wejściu USB oraz 1x na SPDIF). Tor cyfrowy jest w tym przypadku inny niż dla danych PCM. Sekcję DSD zbudowano w oparciu o programowalne bramki FPGA, dostarczane przez firmę Xilinx. Dane są przesyłane bezpośrednio do przetwornika c/a, bez jakichkolwiek zmian, w szczególności zaś – bez konwersji na PCM.
Ponadto w wersjach Signature, zamiast polipropylenowych kondensatorów międzystopniowych, zastosowano teflonowe. Są wytwarzane według autorskiej specyfikacji Aesthetiksa i mają zapewnić większą rozdzielczość i szerszą scenę dźwiękową. Wyjściowe kondensatory sprzęgające 2 uF (po cztery na kanał) zastąpiono Dynamicapami 4 uF. Ta zmiana ma się przełożyć na poprawę basu i większą dynamikę.
Wersje Signature są już dostępne w Polsce. Przetwornik Pandora kosztuje 36000 zł, a kompletny odtwarzacz Romulus – 40000 zł. Podobnie jak wersje podstawowe, oba produkty można, za dopłatą 3500 zł, wyposażyć w regulację głośności. W takiej konfiguracji mogą sterować bezpośrednio końcówką mocy. Amerykanie pomyśleli także o dotychczasowych właścicielach podstawowych wersji. Przewidziano dla nich upgrade do specyfikacji Signature.
Dla obu produktów cena jest taka sama i wynosi 13000 zł.
Przeczytaj także