![](https://www.hi-fi.com.pl/wp-content/uploads/2024/04/2024news_HFM_03_2024-003.jpg)
02.04.2024
min czytania
Udostępnij
Szczytowy zintegrowany odtwarzacz CD/SACD firmy Accuphase należy do serii 700. Wyżej w hierarchii stoi już tylko źródło dzielone. Na tym Japończycy kończą ofertę.
Zaczęło się w grudniu 2007 roku znakomitym modelem DP-700. Koniec 2013 przyniósł DP-720, który w 2018 ustąpił miejsca DP-750. Zgodnie z pięcioletnim cyklem oficjalną informację o najnowszym DP-770 firma przekazała w listopadzie 2023. Pomysł na każdą kolejną generację odtwarzacza 700 nie zmienia się od lat: chodzi o to, żeby zamknąć możliwie najwięcej rozwiązań sprawdzonych wcześniej w modelu dzielonym w jednej obudowie. Nie ma mowy o kompromisach technicznych ani brzmieniowych. Model zintegrowany ma deptać po piętach dzielonemu, a przy tym – być dostępny w zauważalnie niższej cenie. To oczywiście marketing, bo bezpośrednie porównania pozwalają zauważyć różnice w wyrafinowaniu prezentacji. Nie zmienia to jednak faktu, że w high-endowych rejonach cenowych seria 700 zawsze była typowana na okazję. Dźwięk blisko źródła dzielonego, a koszt zakupu o tyle niższy, że wystarczy na obfite uzupełnienie płytoteki. Podejście producenta nie zmienia się także w najnowszej generacji DP-770. Urządzenie ma czerpać garściami z rozwiązań referencyjnego DP-1000/DC-1000, a przy tym być tańsze i bardziej poręczne. Accuphase zastosował w nim najnowszą wersję napędu CD/SACD z bezszczotkowym silnikiem prądu stałego, który zapewnia wyjątkowo stabilną oś obrotu. Minimalne wibracje obracającej się płyty powinny się przełożyć na jeszcze wyższą precyzję odczytu danych oraz rzadsze ingerencje układu korekcji błędów. Solidniejsza mechanika spowodowała nieznaczny wzrost masy nowego modelu. DP-770 jest od poprzednika cięższy o 300 gramów przy niemal identycznych gabarytach. Płyta obraca się w masywnej konstrukcji, a szkodliwe turbulencje powietrza są redukowane przez odpowiedni kształt pokrywy. Resztę mikrowibracji wytłumiają cztery sprężyste podkładki o wysokiej lepkości. W wyniku tych zabiegów poziom szumów w porównaniu do DP-750 zmalał o 12 %, a zniekształcenia harmoniczne obniżyły się zwłaszcza powyżej 2 kHz, choć – prawdę mówiąc – to już jest ściganie się na wartości ledwie mierzalne. W przetworniku wykorzystano układ ESS Technology ES9028 PRO, którego osiem kanałów połączono równolegle po cztery celem obniżenia błędów konwersji. Zasilanie oparto na dwóch transformatorach, osobno dla części cyfrowej i analogowej. Do wygładzania napięć zastosowano liczne kondensatory, rozmieszczone zarówno w sekcji zasilającej, jak i w bezpośrednim sąsiedztwie szczególnie wrażliwych komponentów. Solidna obudowa ma spód z aluminiowej płyty o grubości 8 mm i wspiera się na nóżkach z wysokowęglowej stali. Przedni panel wykończono w jedynym w swoim rodzaju odcieniu szampańskiego złota; resztę obudowy zdobi lakierowane na wysoki połysk ciemne drewno, wyróżniające najwyższe modele źródeł i przedwzmacniaczy japońskiej manufaktury. DP-770 może odtwarzać fizyczne płyty CD i SACD, a także pracować jako zaawansowany DAC dla źródeł zewnętrznych. Wyposażono go w cztery wejścia cyfrowe: optyczne, koaksjalne, USB-B oraz firmowy HS-Link, obecny w transportach Accuphase’a. Maksymalne parametry sygnału przyjmowanego przez USB to PCM 32 bity/384 kHz i DSD256. Sygnał wyprowadzają trzy wyjścia cyfrowe – HS-Link, optyczne i koaksjalne – oraz analogowe RCA i XLR. W przypadku tego drugiego uwzględniono możliwość zmiany polaryzacji pinów. Dzięki temu urządzenie bez problemu połączymy ze wzmacniaczem dowolnego producenta, bez obaw o kompromis w jakości dźwięku. Accuphase DP-770 jest już dostępny w Polsce. Kosztuje 89900 zł.
Przeczytaj także