Cambridge Audio Topaz CD5/AM5
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
W kryzysie rynek sprzętu grającego uległ polaryzacji. To, co uznawaliśmy za klasę średnią (4000-10000 zł za element), sprzedaje się opornie, mimo że jeszcze 10 lat temu właśnie o takie urządzenia przychodziło do redakcji najwięcej pytań. Dla dystrybutorów hitem były przyzwoite kolumny za 3000 zł, chociaż bywało, że tak zwani „poważniejsi klienci” zaczynali przygodę z dobrym dźwiękiem nawet dwukrotnie drożej. Obecnie masowy odbiorca szuka „żeru dla skner”, czyli pełnego systemu za 2000-3000 zł, a jeszcze lepiej za 1000 zł.
Na drugim biegunie mało kto zawraca sobie głowę wzmacniaczem za 5000 zł. Za to 20-50 kzł i więcej – jak najbardziej. Sprzęt drożeje, a rynek wydaje się na to odporny. Być może audiofile się wzbogacili?
NuForce’a i Amphiona dzieli ocean; pierwsza firma działa w USA, druga – w Finlandii. Łączy je natomiast fakt, że oferują zarówno urządzenia do drogich systemów stereo, jak i do pracy z komputerem.
Systemy oparte na pecetach jako źródle dźwięku zyskują popularność. Stąd zrodził się pomysł na połączenie niedrogiej integry NuForce’a z dwiema parami kolumn Amphiona i sprawdzenie, jak urządzenia obu marek się dogadują.
Budowa
Wzmacniacz NuForce DDA-100 to tzw. Power DAC – niewielki wzmacniacz zintegrowany. Aby stworzyć kompletny system, wystarczy podłączyć dowolne źródło cyfrowe i kolumny.
Urządzenie jest wykonane minimalistycznie i wyjątkowo solidnie. Dominuje w nim anodowane aluminium. Zamiast konwencjonalnego wyświetlacza na jego froncie wycięto liczne otwory. Za nimi zamontowano czerwone diody, które układają się w stosowne znaki informujące o wyborze wejścia cyfrowego oraz sile głosu (skala 0- 99). Obok znalazło się miejsce dla sterowanego cyfrowo pokrętła głośności. Wciśnięcie go powoduje przełączanie się pomiędzy wejściami.
Z tyłu urządzenia zamontowano ich w sumie cztery: dwa optyczne, jedno współosiowe RCA oraz USB typu B. Jest jeszcze jedno wyjście S/PDIF. Zadbano też o gniazdo IEC z bezpiecznikiem oraz dwie pary zwykłych, plastikowych terminali głośnikowych. Jest dość skąpo; zabrakło jakichkolwiek gniazd analogowych, no i dla niektórych przydałoby się wyjście do subwoofera. Ale dodanie tych elementów znacznie podniosłoby koszt DDA-100, ponieważ nie stworzono go z myślą o źródłach analogowych.
Moon 230D, Moon 220i
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
W roku 1997 Simaudio zaprezentowało pierwsze urządzenia z serii Moon. Księżycowe imię funkcjonuje od tego czasu jako rozpoznawalna marka. Tym razem Kanadyjczycy przedstawiają klasyczny system stereo, złożony z odtwarzacza CD i wzmacniacza zintegrowanego. Nowoczesne wzornictwo i rozwiązania konstrukcyjne czerpiące z 30-letnich doświadczeń w budowaniu urządzeń hi-fi i hi-end to szansa na rynkowy przebój.
Budowa
Odtwarzacz 230D to następca modelu Moon CD.5. Smukła obudowa jest sztywna dzięki wykorzystaniu aluminium w elementach nośnych. Ścianka przednia to centymetrowy płat tego metalu, z biegnącym w dolnej części przez całą szerokość frezem mieszczącym czujnik
Gryphon Scorpio/Atilla/Atlantis/VIP
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
Kiedy myślimy o stricte high-endowym sprzęcie grającym, na myśl przychodzą takie marki jak Accuphase, Audio Research, MBL czy dCS. Można do tej listy dopisać jeszcze kilkadziesiąt innych firm, których wspólnym mianownikiem jest niechęć do kompromisów oraz dążenie do maksymalnie wiernego przekazu muzycznego. Jeśli powyższe kryteria w skrócie definiowałyby zjawisko hi-endu, to idealnie opisują duńską wytwórnię Gryphon Audio Designs.
Początki działalności Gryphona znacząco odbiegały od standardów obowiązujących wśród high-endowych manufaktur.
Cambridge Audio 851C/851A
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
Cambridge Audio jest postrzegane głównie jako specjalista od systemów budżetowych. Firma zawojowała nasz rynek urządzeniami z segmentu 1500-2000 zł, ale było to kilkanaście lat temu. Inflacja zrobiła swoje i dzisiejsze odpowiedniki tamtych modeli plasują się w segmencie 2000-3000 zł.
Po drodze w katalogu CA pojawiła się droższa seria 850, ale chyba niewielu ten fakt odnotowało. Czyżby nikogo nie interesowało, co inżynierowie są w stanie skonstruować, gdy nad głowami nie stoi im księgowy?
Vincent SV-236 MK + CD-S7 DAC
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
W odniesieniu do wzmacniacza SV-236 MK na stronie polskiego dystrybutora Vincenta pada słowo „flagowiec”. Ale jaki tam z niego flagowiec. W cenniku zajmuje środkową pozycję, podobnie jak odtwarzacz. Razem tworzą zgrabny system za 13800 zł, czyli coś, co w audiofilskim świecie uznawane jest za etap przejściowy pomiędzy klasą średnią a wyższą. Miejsce niedookreślone, ale – jak utrzymują sprzedawcy – chętnie ostatnio odwiedzane przez klientów.
W tym segmencie Vincent zawsze walczył dzielnie. Nie miał takiego „szacunku na mieście” jak utytułowani konkurenci, ale nadrabiał jakością podzespołów, konstrukcjami charakterystycznymi dla klasy oczko wyższej, materiałami, wyglądem, masą i wszystkim, co sprawiało, że urządzenia wyglądały poważniej, a w efekcie drożej niż kosztowały. Rozkręcony wzmacniacz musiał się prezentować jak wyżej wyceniony konkurent. Oszczędności czyniono na kosztach pracy, ponieważ Vincent jako pierwszy testował chińskie fabryki.
Więcej artykułów…
- Musical Fidelity M1CLiC + M1PWR
- T.A.C. K-35 + C-35
- Exposure 1010
- T+A Series E
- Creek Evolution 2
- Ayre Evolution 5
- Naim CD5 XS + Nait XS
- Marantz Reference
- Wavelength + Modwright + Neat + Zu Audio
- Cymer + WHT + Transparent
- Wilson Benesch + Electrocompaniet + VTL + Thiel + Transparent
- Accuphase + Von Schweikert
- T+A Pulsar SACD 1260 R + PA 1260 R
- Audio Analogue Maestro 192/24 rev 2.0 + Maestro Settanta rev 2.0
- Marantz 15 + Vienna Acoustics Beethoven Baby Grand
- Ayre CX-7eMP + AX-7e
- Exposure 2010 S2
- Goldenote S-1 mkII + Mini Koala + Valore Compact + Phono 1 mkII + Dumbo AC
- Canor TP 106 VR + CD2 VR
- PrimaLuna ProLogue Eight + ProLogue Premium