HFM

Philips SHE3500RD

14-22 ks2012 PhilipsSHE3500RDPhilips przyzwyczaił nas do tego, że nawet za niską cenę potrafi zaoferować wartościowy produkt.

Opakowanie jest minimalistyczne i – niestety – jednorazowe. Same słuchawki pozbawiono elementów ozdobnych. Jedyne, co zwraca uwagę, to nakładka douszna w „neonowym” kolorze.


Pod względem budowy nie ma tu nic specjalnego. Producent informuje o gumowanym reduktorze naprężeń na przewodzie, dzięki któremu kabel jest trwały i odporny na szarpnięcia. Ciekawostkę stanowi chromowany wtyk 3,5 mm. Najczęściej w słuchawkach używa się pozłacanych, ale może nie ma o co kruszyć kopii. Część audiofilów uważa przecież, że pokryte złotem styki przesadnie rozjaśniają dźwięk.
Jeśli ktoś rezygnuje z używania słuchawek dousznych, ponieważ są one zbyt duże i wypadają z ucha, powinien się zapoznać z tym modelem. Tutaj nie napotka podobnych problemów. 

Brzmienie
Za 29 złotych można kupić m.in. płytę CD z wyprzedaży, dwa zestawy plastikowego jedzenia z fast foodu albo pięć litrów benzyny PB 95. Okazuje się, że da się również kupić dobre słuchawki.
Pisząc „dobre”, nie mam na myśli, że po wyjęciu z opakowania jesteśmy szczęśliwi, że w ogóle coś słychać. Z Philipsów słychać naprawdę przyzwoicie.

Najpierw obserwujemy głęboki, mocny bas, a następnie wyeksponowaną górę. Średnica pasma wydaje się tutaj mniej istotna. Energia, przestrzenność i dynamika stoją na zadowalającym poziomie. Wszystko to zostało okupione nieco jazgotliwą górą, ale słuchawkom za 29 zł powinniśmy to wybaczyć.
Jeżeli przymierzacie się do zakupu przenośnego odtwarzacza za 200-300 zł i planujecie używać go ze standardowymi słuchawkami, możecie je od razu wymienić na SHE3500RD.

 

14-22 ks2012 PhilipsSHE3500RD T

Źródło: Słuchawki - Katalog testów 2013

Pobierz ten artykuł jako PDF

Reklama