HFM

Audio Vinyl Show 2015

4651122015 018Wyszukanie gramofonów na tegorocznym Audio Video Show było bardzo proste. Obok laptopów, stanowiły główne źródło dźwięku w prezentowanych systemach. Organizator zadbał też o oznaczenie w przewodniku po wystawie sal eksponujących te urządzenia.


MCIntosh MT-10 z wkładką Lyra Kleos grał w du- żym systemie Maka, który tym razem obejmował również firmowe kolumny.



Prezentacja miała swobodniejszy charakter. Nie było programu obowiązkowego, za to tło stanowiło zdjęcie estradowego nagłośnienia „ściana dźwięku” z lat 60. XX wieku. Przetwornik Lyra Etna zagrał z gramofonem VPI Classic 3, ramieniem VPI Classic 10,5 z olejowym tłumieniem drgań, elektroniką VTL oraz kolumnami Rockport Atria. Brzmienie było bezpośrednie i dynamiczne. Systemdek 3D Signature z ramieniem Audio Origami oraz wkładką Transfiguration Proteus współpracował z lampowym phono Tri TRV-EQ3SE, elektroniką Art-Audio oraz kolumnami ART. Tak zagranego Stinga, tak odtworzonego wokalu i średnicy życzę każdemu audiofilowi. Gramofon Brinkmann Balance z firmowym ramieniem oraz wkładką My Sonic Lab Signature Gold już gościł na łamach „Hi-Fi i Muzyki”. Zestawiony ze stopniem korekcyjnym ModWrighta, elektroniką Tenor Audio i kolumnami Hansen Audio pokazał, co potrafi naprawdę high-endowe źródło.

4651122015 001Muarah Mr. White i MU-2

4651122015 001Nottingham Analogue Horizon

4651122015 001Transrotor ZET-3



Jeszcze większe wrażenie zrobił na mnie Kronos Sparta. To szkieletowa konstrukcja, wyposażona w dwa jednakowe talerze. Górny służy do odtwarzania płyty; dolny obraca się w przeciwnym kierunku i stabilizuje ruch oraz eliminuje siły skręcające. Nad precyzją obrotów czuwa elektronika. Wyceniony na 92000 zł model zajmuje środkową pozycję w cenniku kanadyjskiego specjalisty. Został zaprezentowany z karbonowym ramieniem i wkładką Stein Aventurin 6 Mk 2 (18600 zł). Wraz z elektroniką Ypsilona i kolumnami Magico stworzył jeden z najlepszych spektakli tegorocznej imprezy. Po raz kolejny na AS można było usłyszeć gramofon Aelius Designs Alexia, tym razem w zestawieniu z wkładką Kondo IO-M (0,12 mV, 1 om impedancji wewnętrznej, 12000 USD), transformatorowym stopniem MC (custom) i stopniem korekcyjnym Sugden Masterclass PA-4. Ekspozycję uzupełniały gramofony Mitchell. Brytyjskie napędy Nottingham Analogue pojawiły się w wielu systemach, od rozbudowanych, po… słuchawkowy. Przy tym ostatnim, złożonym z gramofonu Ace Spacedeck, wkładki Ortofon 2M Black (szlif Shibata), wzmacniacza słuchawkowego z gramofonowym stopniem korekcyjnym Divaldi oraz słuchawek Final Sonorous X, odbyłem bardzo przyjemny odsłuch. To grało naprawdę świetnie! Bardzo ucieszył mnie widok modelu Horizon, który po kilku latach nieobecności wraca do katalogu. Poza tym można było się przyjrzeć solidności maszyn Inter- space Junior i Dais. Duński Ortofon dobiega setki. Jest w świetnej formie.

4651122015 001TechDAS Air Force One

4651122015 001Zontek

4651122015 001Aelius Designs Alexia



Porządkuje swoje sprawy (czytaj: katalog produktów), cały czas kusząc oldskulowymi modelami SPU. To dla starszych chłopców, a dla młodszych – serie od didżejskich, przez klasyki (2M, Quintet), po prawdziwy hi-end (Cadenza). Poza wkładkami prezentowano wiele sowujące do wkładek MC. Dla każdego coś miłego. Jeszcze większą przyjemność sprawiła mi Audiotechnica, której dystrybutor zadbał o prezentację większości modeli oraz piękny katalog, obejmujący produkty z innych rynków, np. AT-33PTG/II, monofoniczne AT-Mono3/LP i SP (do płyt szelakowych), akcesoria oraz przydatny słownik terminów technicznych. Model AT-ART7 (MC, 5599 zł) demonstrował swoje możliwości z gramofonem Thorens TD2035, elektroniką Gryphona i kolumnami Elaca. Flotylla innych modeli Thorensa, TD203, TD240-2 i TD309, eskortowana przez gramofony Teac TN-300 oraz Audiotechnica AT-LP5, prezentowała się statycznie. Dwa ostatnie z nich, w cenach 1699 zł i 1999 zł, mają wyjścia USB, co pozwoli zintegrować je nawet z systemem z hi-fi PC. Trochę to karkołomny, ale jednak signum temporis. Jeszcze dalej poszedł Pro-Ject w Essential II Digital, z wbudowanym stopniem korekcyjnym MM, przetwornikiem a/c i wyjściem Toslink (1590 zł). Dużą powierzchnię zajmowały ewolucje linii Classic (Xtension 9 i 10, 6PerspeX, 2Xperience SB, 1Xpression Carbon); RPM (1, 3, 5, 9); wreszcie Debut Carbon (DC, Esprit, Esprit SB), ze specjalną edycją Esprit PS00-Frida (Parov Stelar for Pro-Ject), z plintą udekorowaną artystycznym portretem Fridy Kahlo. Gramofonom towarzyszyły stopnie korekcyjne Phono Box E, S, DS (lampowy), DS+ i RS. Trilogy pokazało nowy przedwzmacniacz phono 906, wyceniony na około 5500 zł. Obsługuje wkładki MM i MC i jest wyposażony w regulacje parametrów pracy oraz zintegrowany zasilacz.

4651122015 001Gold Note Mediterraneo

4651122015 001Kronos Sparta

4651122015 001Origin Live Calypso



Ma oferować szczególnie korzystny stosunek jakości brzmienia do ceny. Uznany za wybitny w swej klasie model 907 oczywiście pozostaje w ofercie i kosztuje 11000 zł. W Czechach powstała kolekcja gramofonów 440 Audio. Modele G, oznaczone liczbami od 1 do 5, wykonano z wykorzystaniem podzespołów Pro-Jecta (silnik, talerz). Osadzono je jednak na bardzo przemyślnych podstawach z drewna, kamienia lub ich warstwowego połączenia. Każdy gramofon opiera się na dwóch dużych kolcach, z których jeden znajduje się pod osią talerza. Musi upaść, a jednak stoi, bo konstrukcję stabilizują cienkie regulowane wsporniki. Ramiona – na życzenie klienta. Ceny od 2500 za G1 do ponad 9000 za G5, euro oczywiście.

4651122015 001DPS Bauer Audio

4651122015 001Sikora Reference i Basic SE

4651122015 001Acoustic Signature Invictus


Flagowiec z ramieniem Clearaudio Unify, wkładką Nagaoka MP-100, elektroniką Electrocompanieta oraz kolumnami Brodmann zagrał klarownie i dynamicznie. Ciekawe, czy wpływ na czytelność brzmienia miały drewniane śrubki użyte do mocowania wkładki. Jest fantazja. EAT wystawił reprezentację w postaci gramofonu E-Flat z karbonową plintą oraz nagrodzonego w Japonii lampowego przedwzmacniacza E-GLO Phono Stage. Ładnie wyglądały, ale nie trafiłem na prezentację ich możliwości brzmieniowych. Włoski gramofon Gold Note Mediterraneo z ramieniem B-7 Ceramic (8360 euro) i wkładką Machiavelli Gold (MC, 1,2 mV; 2750 euro) przyjechał z Czech. W zestawie z przedwzmacniaczem Gold Note PH-7 oraz integrą Demidoff Signature pokazał żywy i rześki dźwięk. Obok wystawiono modele Valore oraz Giglio. Zaawansowana wkładka ZYX-a – Premium Omega, zamontowana w gramofonie Transrotor Super Seven La Roccia, grała w systemie z lampową elektroniką Octave: stopniem korekcyjnym Phono Module, integrą V80SE oraz kolumnami Dynaudio Contour 3.4LE, prezentując dynamiczny charakter i dobrą barwę. Wymieniony Phono Module kosztuje 15000 zł i jest zaprojektowany w sposób umożliwiający przeprowadzenie fabrycznego tuningu. Jednak największą gwiazdą Transrotora okazał się model ZET-3, tym razem rozbudowany do konfiguracji ze sprzęgłem TMD (Transrotor Magnet Drive), dwoma silnikami, ramionami TR5012 i SME M2 9 cali oraz wkładkami ZYX. Do tego zasilacz Konstant M2 Reference oraz piękna wielopiętrowa podstawa. Taka metamorfoza bez wątpienia wpłynie na jakość brzmienia jednego z tańszych modeli Transrotora, chociaż nie dane mi było tego ocenić, ponieważ prezentację systemu poprowadzono akurat z plików.

4651122015 001Thorens TD2035

4651122015 001VPI Classic 3

4651122015 001Scheu Analog Das Laufwerk No. 2



Cena ZET-3 w wymienionej konfiguracji wzrasta z wyjściowych 17000 zł do 58000 zł. Wynagradza to niesamowity efekt wizualny, przywodzący na myśl prezentowany przed rokiem, a 10-krotnie droższy model Artus. Na oddzielnym stoisku pokazano inne modele Transrotora: Orfeo, Fat Bob, Rossini, Crescendo, Rondino i Turbilon. Mocną germańską drużynę wystawił Acoustic Solid z topowym Invictusem z 12-calowym ramieniem TA-9000, wkładką Soundsmith Hyperion, elektroniką Audio Research oraz kolumnami Wilson Audio. Zestaw zaprezentował brzmienie dociążone i soczyste, a przy tym dynamiczne. Gramofonom Thunder, Triple X, Wow i Wow XXL towarzyszyło ramię TA-1000 oraz ekspozycja wkładek amerykańskiej firmy Soundsmith, specjalizującej się w konstrukcjach z ruchomą kotwicą (moving iron). Część tych nazw zapewne kojarzycie z recenzji w „HFiM”. TechDAS też wygląda germańsko, ale pochodzi z Kraju Kwitnącej Wiśni. Produkuje bardzo drogie gramofony, które potrafią... przyssać do siebie płytę. To skomplikowane maszyny, wykorzystujące podciśnienie w celu zespolenia płyty z talerzem, wyposażone w szereg rozwiązań eliminujących rezonanse, szumy i drgania. W akcji zaprezentowano model Air Force One (od 345000 zł) z ramionami Schoeder CB Carbon (od 21300 zł) oraz LT (od 44600 zł), wkładkami Mijayima Zero Mono (7200 zł) i Tech DAS TDC01 Ti (obudowa tytanowa, 38990 zł). Jako przedwzmacniacz korekcyjny wykorzystano dzielony Vitus Audio Masterpiece Series MP-P201, wyceniony na 45000 euro.

4651122015 001Brinkmann Balance

4651122015 001Nottingham Analogue Ace Spacedeck

4651122015 001Współczesna Fonica



Zasłuchałem się zawodowo i nie doznałem zawodu. Na prezentacji japońskiej elektroniki lampowej Audio Tekne natknąłem się na wielonarodowy analogowy akcent – wspaniałego Garrarda 301, osadzonego w masywnej plincie, uzbrojonego we wkładkę Soundsmith Hyperion i wspomaganego stopniem korekcyjnym Audio Tekne TEA8695 (69000 USD). W lampowym systemie poczciwy Garrard pokazywał, kto przed laty rządził w świecie analogu. Gramofon Scheu Analog Das Laufwerk No. 2, z ramionami Scheu Tacco z drewnianą belką oraz SME Series V-12 z wkładką MC Scheu LS (oparta na Benz Micro ACE S), prezentował swoje możliwości z przedwzmacniaczem korekcyjnym Cary PH-302 Mk II. Gramofony i ramiona Origin Live są dostępne w krajowej dystrybucji. W czasie wystawy natknąłem się na Calypso z ramieniem Silver (komplet to około 15000 zł). Do angielskich gramofonów dystrybutor proponuje angielskie wkładki London (Decca).

Pośród statycznie eksponowanej elektroniki Accuphase’a zwróciłem uwagę na przedwzmacniacz gramofonowy C-37. Ma trzy wejścia, pełny zestaw regulacji, wygląda jak milion, a kosztuje 36900 zł. J. Sikora buduje za to perfekcyjne gramofony. Na wystawie pokazano czterosilnikowy napęd Reference (42000 zł) oraz Basic SE (35000 zł). Ten ostatni jest modyfikacją wersji podstawowej, na którą składają się zastosowanie brązu, nowy zasilacz z kondensatorami o łącznej pojemności 350000 μF oraz nowy talerz z ważącym 8 kg wewnętrznym żeliwnym pierścieniem, efektywnie redukującym rezonanse, i matą o grubości 1cm, wykonaną ze szkła o wysokiej zawartości grafitu. Każdy z napędów można wyposażyć w kilka ramion. Do prezentacji wykorzystano 14-calowe Kuzma 4Point 14 oraz wkładkę Kuzma CAR-50 (MC, srebrne cewki, 0,3 mV, 5500 euro). System uzupełniały gramofonowy stopień korekcyjny Sikora serii Reference (trzy wejścia, zbalansowany, klasa A, bez sprzężenia zwrotnego), lampowy wzmacniacz zintegrowany oraz głośniki Akkus Red Wine.

4651122015 001Ad Fontes

4651122015 001440
Studio G5

4651122015 001Systemdek 3D Signature



Dźwięk systemu wywarł na mnie kolosalne wrażenie ze względu na rozdzielczość, dynamikę i kontrolę. Zontek wystawił swój główny produkt, czyli gramofon z firmowymi ramionami oraz wkładką Ikeda 9TT. Obok niego debiutował preamp korekcyjny Zontek Art Deco. To w pełni lampowa konstrukcja z zewnętrznym zasilaczem, wyposażona w trzy wejścia z transformatorami w stopniach MC. Wzornictwo zasługuje na wyróżnienie. Brzmienie uzyskane w systemie z elektroniką FM Acoustics oraz tubowymi monitorami – na nie mniejszą pochwałę. Zontek wpisał się już w krajobraz polskiego analogu i dzielnie podbija świat. A ten go docenia, bo poza prezentacją producenta gramofon z wkładką Lyra Atlas spotkałem także w systemie FM Acoustics, na który składał się m.in. przedwzmacniacz gramofonowy Reference Series 225. To bardzo zaawansowana konstrukcja, wydaje się, że o studyjnym rodowodzie, umożliwiająca ustawianie krzywej korekcji dla płyt mono i stereo, a także eliminowanie trzasków. Na tegorocznej wystawie nie zabrakło też ekspozycji Foniki, w tym różnych wersji modeli F-601 i F-802. Ich tradycyjną kolorystykę przełamywały nowe konstrukcje z prostymi, kolorowymi plintami. Powinny zyskać sympatię młodzieży.

Polski gramofon Ad Fontes zagrał w kilku zestawieniach. Dobrze wypadł zwłaszcza w lampowym systemie Phast. Gramofon JR Audio z pantografowym ramieniem zrobił na mnie duże wrażenie na Audio Show 2014. Tym razem odpoczywał w towarzystwie elektroniki Amare Musica, w tym gramofonowego stopnia korekcyjnego Aspiriaa. Urządzenie obsługuje wkładki MM i MC, wykorzystując wzmocnienie od 40 do 67 dB oraz szeroki zakres regulacji impedancji wejściowej. Polski producent podaje cenę europejską – wynosi ona 5900 euro. Theriaa to nazwa innego polskiego phono stage’a, sygnowanego marką RCM.

4651122015 001EAT E-Flat

Zdobył on już wysokie noty w naszym teście. Tym razem wzmacniał sygnał z wkładki Einstein The Pick-Up, zamocowanej na ramieniu Thales Simplicity MkII (37900 zł) i gramofonie SME Model 15 (31990 zł). Monitory Audiomachina i elektronika Einstein Audio mogły dzięki temu zagrać w Sobieskim jednym z lepszych i pełniejszych brzmień. Muarah to nowa polska marka produkująca zestaw do odsłuchu płyt winylowych. Mr. Black i Mr. White to bliźniacze, różniące się kolorem, gramofony o bardzo ciekawej konstrukcji. Łączy ona ciężki talerz z tłumiącym zawieszeniem, wykorzystującym dopasowany amortyzator olejowy, nawiązujący do rozwiązań motoryzacyjnych. Napęd kosztuje 14650 zł bez ramienia, ale może być wyposażony w dowolne. Konstruktor zachęca do korzystania z Jelco, których jest dystrybutorem. Kolejne urządzenie to lampowy przedwzmacniacz korekcyjny MU-2, wyposażony w regulacje parametrów pracy do wybranej wkładki (MM/MC) oraz impedancji wejściowej dla MC.

4651122015 001SME Model 15

W konstrukcji wykorzystano tranzystory J-FET oraz lampy 6922 EH. Dostępny w kolorystyce nawiązującej do gramofonów, ze szklanymi frontami (białym albo czarnym) oraz podświetlanym logo firmy, komponuje się wizualnie i brzmieniowo z integrą MU-4 o mocy 2 x 50 W, uzyskanej z czterech lamp KT88, wspieranych przez dwie 6N1P1 i pa- rę 12BH7. Obu wersji kolorystycznych można było posłuchać. Tory biały i czarny grały jednocześnie, gdyż zasilały dwie pary podłogowych kolumn Sonus Faber w trakcie unikalnej prezentacji analogowego systemu… kwadrofonicznego SQ. Sercem zestawu, rozsyłającym sygnał do czterech kanałów, był prototypowy przedwzmacniacz phono autorskiej konstrukcji. Swego czasu, kwadrofonia okazała się rozwiązaniem trudnym do zastosowania w warunkach domowych, gdyż wymagała wzorowej symetrii akustycznej pomieszczenia. Wrażenia przestrzenne zaprezentowane w czasie odsłuchu winyli specjalnie nagranych i wytłoczonych w systemie SQ (m.in. „DSOTM” Pink Floyd) były unikalne, a dźwięk otaczający słuchaczy miał charakter zupełnie inny od cyfrowych efektów kina domowego. Ta prezentacja to w moich oczach i uszach jedna z największych i najprzyjemniejszych niespodzianek AVS 2015.

4651122015 001JR Audio

Spośród wielu gramofonowych akcesoriów ciekawie wypadła ultradźwiękowa myjka o łatwej do zapamiętania nazwie KL Audio KD-CLN-LP200. Stała cała sucha na postumencie. W wielu miejscach znajdowały się stoiska z płytami LP. Wybór i ceny bardzo zróżnicowane, ale można było uzupełnić kolekcję. Taka przynajmniej nie ulegnie skasowaniu w przypadku awarii twardego dysku… Na koniec dodam, że większość podsłuchanych opinii wskazuje na brzmieniową przewagę źródeł analogowych nad cyfrowymi. Winyl w pełni zasłużył na miano najlepszego źródła i zwracamy się do organizatora z oficjalnym wnioskiem o umieszczenie go w nazwie polskiej wystawy. Audio Vinyl Show 2016. Co o tym myślicie?

4651122015 001Acoustic Solid Classic Wood

 

 

 

Paweł Gołębiewski
Źródło: HFM 12/2015

Pobierz ten artykuł jako PDF