HFM

artykulylista3

 

The Rolling Stones - Blue & Lonesome

cd042017007

Promotone B.V. 2016

Muzyka: k4
Realizacja: k4
 

Długo się zastanawiałem, czy najwyższa nota dla „Blue & Lonesome” jest uzasadniona. Raz, że repertuar nieautorski; a dwa – ze względu na fakt, że Stonesi mają w dorobku trudne do przebicia albumy, takie jak „Sticky Fingers” czy „Exile On Main Street”. Ale niech tam! Najstarsza i chyba najlepsza, przynajmniej z obecnie aktywnych, rockowa kapela wzięła na warsztat kompozycje bluesowych mistrzów. Tym samym wraca do swoich początków, kiedy wykonywała podobne utwory, zanim jeszcze Jagger i Richards odkryli w sobie talent twórczy. Płyta powstała w ciągu kilku dni i została zarejestrowana głównie na 100 %, czyli bez większych dogrywek i poprawek. Efekt jest rewelacyjny! Jagger pokusił się o dłuższe partie na harmonijce ustnej, przypominając, że świetnie sobie radzi nie tylko w roli wokalisty. Legendą obrosły opowieści o tym, jak Eric Clapton, nagrywający w studiu obok, odwiedził Stonesów, a ci zaprosili go do współpracy. Wydawało się, że po takim szumie wokół sprawy słynny Slowhand będzie obecny w kilku nagraniach, ale słychać go tylko w jednym. Jego gra na „Blue & Lonesome” to bardziej ciekawostka niż poważny wkład w zawartość muzyczną, ale i tak miło posłuchać. Zresztą i bez niego Stonesi z historycznymi bluesami radzą sobie fantastycznie.

Grzegorz Walenda
Źródło: HFiM 04/2017

Pobierz ten artykuł jako PDF