HFM

artykulylista3

 

Aleksander Nowak/ /Szczepan Twardoch - Syrena. Melodrama aeterna

cd092022 005

Anaklasis 2021


Muzyka: k3
Realizacja: k3

W „Drachu” Aleksander Nowak i Szymon Twardoch opisali słowem i dźwiękiem żywioł ziemi – tego, co na ziemi i co pod nią; Śląsk stał się mityczną krainą, której mieszkańcy w łańcuchu pokoleń podejmują wciąż ciężar scenariusza ludzkiego losu. W „Syrenie” ten sam tandem oddaje hołd żywiołowi wielkiej wody – morza. Tym razem żeglowanie staje się metaforą życia jednostki, przymusem nieustannej podróży, ruchu będącego zmianą samą w sobie. „Navigare necesse est” brzmiała maksyma starożytnych Rzymian. Puer i Puella, czyli po łacinie: Chłopiec i Dziewczyna, stoją na początku wspólnej drogi przez życie. Natura- morze głosem Syreny wzywa do podróży. Puer (tak jak żeglarze wszystkich epok) gotów jest płynąć. Puella wolałaby wraz z nim trwać w swoim miejscu na ziemi i gospodarować. Puella inaczej pojmuje podróż, ale czyż wspólne życie nie jest podróżą? Aż do śmierci? Syrena wzywa więc oboje bohaterów, dwie strony ludzkiej osobowości, a morze – to po prostu wieczna kipiel życia. Nowak i Twardoch nie odkrywają nowych prawd, lecz przekazują je w zajmujący sposób. Muzyka, pulsująca i falująca, to się zagęszcza, to klaruje poprzez utrzymywanie napięcia pomiędzy smyczkową bazą a indywidualnymi liniami instrumentów. Niespieszny melodialog trójki protagonistów rozciąga czas – to wieczna narracja, wieczna opowieść o życiu, o miłości – „melodrama aeterna”, jak nazwali tę formę operową twórcy. Nagroda Fryderyka 2022 (w kategorii: album roku – muzyka oratoryjna i operowa) im się po prostu należała. interpretacje.

Hanna Milewska

 


 

 

Romantic Duets -Justyna Reczeniedi (sopran) Anna Radziejewska (mezzosopran) Krzysztof Trzaskowski (fortepian)

cd092022 006

DUX 2021


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Jeżeli jest dobry pomysł na płytę, a do tego dobre jego wykonanie, to słuchacz aż strzyże uszami. Tematem przedstawianej płyty są duety wokalne – nie te ze słynnych oper – dobrze znane i często nagrywane – lecz duety pieśniarskie, przeznaczone do domowego muzykowania i stanowiące ważną część XIX-wiecznej kultury mieszczańskiej. Salonowe popisy urozmaicały spotkania rodzinne. Pannom dawały szansę zaprezentowania się przed kandydatami na męża, a czasem nawet, w przypadku mikstów wokalnych, okazję do romansu. W każdym razie była to artystyczna płaszczyzna społecznej integracji. Justyna Reczeniedi i Anna Radziejewska, solistki Polskiej Opery Królewskiej, wybrały szesnaście utworów ze złotej ery tego gatunku wokalnego. Tytuł „Duety romantyczne” określa tu tematykę (miłość), nastrój (noc, tajemnica, sielskość) i temperaturę emocjonalną (wysoka). Śpiewaczki sięgnęły po kompozycje dziewięciu twórców, polskich i obcych, od Rossiniego do Faurégo. Wspaniale, że możemy posłuchać rarytasów – duetów Jana Karłowicza, Józefa Wieniawskiego (po niemiecku, do wierszy Gothego i Hamerlinga) i Pauline Viardot (słynna śpiewaczka napisała efektowną „Habanerę”). Sopran Reczeniedi i mezzosopran Radziejewskiej ciekawie współbrzmią i dialogują, to w słodkich, to w zabawnych, to w rozmarzonych pieśniarskich rozmowach. W ich perfekcyjnej współpracy słychać radość śpiewania, a pianista towarzyszy im dyskretnie, wspomagając interpretacje.

Andrzej Milewski

 


 

 

Tomasz Betka - The World We Live In

cd092022 004

Wydanie własne 2022


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Z początku trudno uwierzyć, że tak piękna, wzniosła i bezpretensjonalna muzyka mogła powstać dzisiaj. Stanowi ona antidotum na cyniczną współczesność. Jakbyśmy wzięli do ręki pilot i wcisnęli pauzę, która zatrzymuje cały ten pęd. A następnie cofnęli świat o sto lat. Do tamtych lat dwudziestych. Łatwość, z jaką Tomasz Betka wpada na ponadczasowe i nośne tematy, jest wręcz niespotykana. Dzisiaj większość kompozytorów albo boi się melodii, albo nie ma pojęcia, że nie wszystkie zostały jeszcze napisane. Proponowane przez Betkę dźwięki niezwykle zgrabnie balansują pomiędzy wczesnym romantyzmem, współczesną muzyką filmową, ambientem i jazzem. Prym wiodą fortepian, obój, waltornia, flet, skrzypce, altówka, wiolonczela i kontrabas. Ale artysta nie boi się sięgać również do współczesnego instrumentarium elektronicznego. Do tego wplata głosy gości (m.in. Piotra Fronczewskiego, Jana Nowickiego i Beaty Kawki), lecz to akurat ma znaczenie drugorzędne, a momentami nawet psuje (!) klimat. Najważniejsza jest bowiem muzyka, która miałaby szansę obronić się sama. Brawura melodyczna i wyważenie harmoniczne godne Ryūichiego Sakamoto, a może i lepiej. Gdzieś słyszałem głos, że za dużo w tym wystudiowania. Ale to w ogóle nie jest designerska muzyka dla designerskich ludzi. To muzyka dla pięknych ludzi. Pięknych duchem.

Michał Dziadosz

 


 

 

Monika Sroczyńska - PianoComposer

cd052022 005

Monochord 2022


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Uczniowie klas fortepianu szkół muzycznych dzielą się na dwie grupy: tych, którzy sprowadzają swoją aktywność do ćwiczenia zadanych utworów i słuchania mistrzowskich wykonań, oraz tych (ci są w mniejszości), którzy wykorzystują wzrastającą biegłość do własnych poszukiwań, improwizacji i kompozycji. Monika Sroczyńska należy do tej drugiej grupy. Lata spędzone na praktycznej eksploracji możliwości fortepianu, w połączeniu z wiedzą zdobytą w czasie studiów na bydgoskiej Akademii Muzycznej, zaowocowały przekonującym programem artystycznym i materiałem na debiutancką płytę „PianoComposer”. Album zawiera trzynaście kompozycji, głównie na fortepian solo. Otwarcie i finał płytowego recitalu to duety Sroczyńskiej z klarnecistką Aleksandrą Gawłowską i ze skrzypkiem Maciejem Danielakiem. Cechy stylu muzyki Sroczyńskiej i jej autorskiej interpretacji to: żywa wyobraźnia, pozwalająca rozwijać narrację „na bieżąco”, nie tyle na oczach, co na uszach odbiorcy; budowanie intrygującego napięcia między dźwiękiem a pauzą; zaskakujące zwroty rytmiczne; „przejrzyste” współbrzmienia, najczęściej dwudźwiękowe; nieprzewidywalny bieg melodii; skoki interwałowe. Muzyczny świat Sroczyńskiej sąsiaduje i z terytorium jazzu współczesnego, i z obszarem fortepianowych kompozycji Berga czy Ligetiego. Artystka wyznaje: „Moim celem jest zarówno wirtuozowski popis, jak i wprawienie słuchacza w określony poprzez harmonikę nastrój, a nawet głęboką kontemplację”. Cel został pięknie osiągnięty.

Hanna Milewska

 


 

 

Górecki, Messiaen, Schnyder

cd hfm 1021 002



DUX 2020


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Tę płytę nazwać można autorską, chociaż wykonawcy nie są kompozytorami nagranej muzyki. Pomysłowością w ułożeniu programu i wyśmienitą jego realizacją (w obszarze partii fortepianu) zaimponowała Izabela Paszkiewicz, pianistka i pedagog gdańskiej Akademii Muzycznej. Wybrała ona trzy utwory muzyki europejskiej ostatniego 70-lecia, w których fortepian dialoguje z różnymi instrumentami dętymi drewnianymi: fletem, klarnetem i saksofonem. Wybór kompozytorów też jest przemyślany i nietuzinkowy. Górecki, ale syn, Mikołaj (ur. 1971); Daniel Schnyder – Szwajcar mieszkający w USA (ur. 1961) i Olivier Messiaen (1908-1992). Sonata na saksofon altowy i fortepian Schnydera to kompozycja w oryginalny, wręcz zuchwały sposób łącząca elementy jazzu z klimatem postimpresjonizmu. Najciekawsza wydaje się tu część środkowa, zatytułowana „Poprzez elastyczne fale atmosfery”. Dźwięk saksofonu wyłania się z mgły, jak hipnotyzujący głos syreny. W „Czarnym kosie” Messiaena bohaterem jest flecista, który staje się ptasim medium. Łukaszowi Długoszowi udaje się to, nomen omen, śpiewająco, a idea Messiaena, by odtworzyć brzmienie głosu konkretnego gatunku ptaków, znajduje perfekcyjne urzeczywistnienie. Sonata na klarnet i fortepian Mikołaja Góreckiego intryguje nie tylko strukturą (część szybka umiejscowiona pośrodku), lecz także nastrojem ewokowanym w części otwierającej. W wyobraźni słuchacza klarnet, wynurzający się z sonorystycznego niebytu, wciela się w rolę zaklinacza węży, podczas gdy wokół szaleje fortepianowy armagedon, jak w „Zatopionej katedrze” Debussy’ego. Inwencja i kreacja, słowem: warto posłuchać.


Hanna Milewska

 


 

 

Warsaw String Ensemble and Guests - Nowakowski, Chopin: Chamber Music

cd hfm 1021 001



DUX 2020


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Piękną kołysankę Chopina – Berceuse op. 57 – po raz pierwszy publiczności przedstawił Józef Nowakowski (1800-1865), jego starszy kolega z warszawskiego konserwatorium. Był kompozytorem, pianistą i klarnecistą, a także pedagogiem. Tak jak Chopin, warsztatu muzycznego uczył się u Elsnera – i była to wyborna szkoła, o czym świadczy próbka twórczości Nowakowskiego na omawianej tu płycie. Album zawiera jego dwie kameralne kompozycje. Kwintet fortepianowany Es-dur, dzieło 23-latka, to manifest radości życia i optymizmu. Ubrany jeszcze w dość konwencjonalną, elegancką formę, pobłyskujący refleksem stylu brillant, rwie się do wyrażania dźwiękiem emocji, ruchu, wiru tańca (walcująca cz. III). Nieskazitelnie płynna narracja niesie energię aż do efektownego finału. Natomiast Duo A-dur na skrzypce i fortepian to popis posługiwania się przez Nowakowskiego techniką wariacyjną. Uwagę zwraca introdukcja, w której kompozytor dokonuje prezentacji bohaterów-instrumentów i ich rozległych wirtuozerskich możliwości. Walczykowaty, „trzpiotowaty” finał udowadnia, że Nowakowskiego cechowało poczucie humoru. Puentą programu jest Preludium e-moll Chopina w pomysłowej aranżacji na kameralny skład smyczkowy z dodatkiem fortepianu, gitary (!) i rożka angielskiego (!). Znany wszystkim utwór przybiera tu kostium przypominający tango. Brzmi świetnie, tak zresztą jak cała płyta, nagrana przez wybitnych młodych muzyków.


Hanna Milewska