HFM

Bettye LaVette - Worthy

cd042015 17

Cherry Red Records 2015

Muzyka: k4
Realizacja: k2

Joe Henry – amerykański producent i wykonawca – pierwszy raz zwrócił uwagę na Bettye LaVette 10 lat temu. Wtedy wyprodukował jej płytę „I’ve Got My Own Hell To Raise”. Album z piosenkami śpiewających kobiet (m.in. Dolly Parton, Sinead O’Connor i Joan Armatrading) przybliżył nazwisko wokalistki fanom na całym świecie, mimo że nagrywa ona już od lat 60. XX wieku. Ciepło o jej płycie wyrazili się również uznani artyści, Elvis Costello i Bonnie Raitt, a to już nie lada rekomendacja. Później LaVette nagrała jeszcze kilka płyt pod innym kierownictwem, a teraz zdecydowała się ponownie połączyć siły z producentem, który pomógł jej dotrzeć do odbiorców na całym świecie. Styl pozostał podobny. Światowe hity w bluesowych, soulowych i rhythm and bluesowych aranżacjach. Większość w wersjach trudnych do rozpoznania, jak choćby kompozycja „Wait” Beatlesów, która z rytmicznego utworu rockowego stała się soulową balladą. Poza tym mamy „Unbelievable” Dylana, „Complicated” spółki Jagger-Richards oraz jeszcze kilka świetnie, choć oszczędnie zaaranżowanych i z polotem wykonanych przebojów. Na pierwszy plan wybija się znakomity wokal bohaterki płyty. Czasami soulowo- -melancholijny, a innym razem dynamiczny i ostry. Świetnie się tego słucha. Udanym bonusem jest dołączona do droższego wydawnictwa płyta DVD z koncertem Bettye LaVette, zarejestrowanym w ubiegłym roku w londyńskiej Jazz Café.

Grzegorz Walenda
Źródło: HFiM 04/2015

Pobierz ten artykuł jako PDF