HFM

Paradigm Monitor 3

paradigmmonitor3Debiutująca na naszym rynku kanadyjska firma Paradigm zalicza się do elity producentów kolumn głośnikowych. Bogata oferta i skala produkcji na miarę dużego, japońskiego koncernu nie przeszkadza jej w zdobywaniu nagród i wyróżnień w prestiżowych audiofilskich czasopismach.

Oferta Paradigm dzieli się wyraźnie na dwie części. Pierwszą z nich sygnuje się po prostu nazwą Paradigm i do niej zaliczono serie — Performance, Monitor i bogatą gamę subwooferów aktywnych i pasywnych. Druga część, Paradigm Reference to dwie następne serie kolumn — Studio i Bipolar. Z pozoru to nic nadzwyczajnego, bo przecież każda firma ma w swym katalogu lepsze i gorsze miejsca, a chociażby nawet drukuje dwa, jak japoński Luxman. Jednak Paradigm używa równolegle dwóch znaków handlowych, przez klienta salonu hifi odbieranych jako oznaczenie dwóch różnych marek. Taka polityka może mieć złe strony, jednak w przypadku Paradigm jak widać produkty bronią się same, bo pomimo niewielkiej różnicy cen podstawowa oferta cieszy się wielkim zainteresowaniem. I słusznie — ale o tym dalej.


Budowa
Monitor 3 jest największym monitorem spośród wszystkich ośmiu przedstawionych w tym i następnym numerze pisma. Jego skrzynię wykonano z grubych płyt, a wewnętrzne usztywnienia dodatko stabilizują całą konstrukcję. Musi być ona sztywna i odporna na rezonanse ponieważ ma trudne zadanie utrzymania w ryzach potężnego, 21 cm głośnika niskośredniotonowego. Jego membrana jest wykonana z mieszanki polimeru i polipropylenu ICP. Paradigm utrzymuje, że oprócz odpowiednio dużej sztywności i niezbyt wielkiej masy, jest ona odporna na działanie czasu i warunków klimatycznych. Kosz głośnika to aluminiowy odlew ciśnieniowy minimalizujący interferencje magnetyczne i mechaniczne wibracje. Wysokie tony Monitor 3 odtwarza 25 mm tytanowa kopułka. W kolumnach nie przewidziano możliwości biwiringu. Mogą one natomiast współpracować z szeroką gamą wzmacniaczy o mocach od 15 do 150 W. Trójki nie są wymagające, co w tym przedziale cenowym jest wielką zaletą. Czyni je to uniwersalnymi i stwarza komfortową sytuację pracy w znakomitej większości systemów hifi.

Wrażenia odsluchowe
Jeśli mielibyśmy porównać Monitor 3 z niedawno testowanymi kolumnami podłogowymi z tego przedziału cenowego, to otrzymalibyśmy nie lada paradoks. Te kolumny generują tak dużo dźwięku, że trudno uwierzyć, że wydobywa się on z niezbyt okazałych skrzynek. Dynamika i bas od pierwszej chwili zaznaczają swoją obecność. W efektownym materiale muzycznym trójki dobitnie ukazują swój potencjał nie pozostawiając złudzeń co do niesłychanych wprost możliwości wygenerowania lawiny dźwięku. W porównaniu z pozostałymi monitorami różnica w dynamice i rozmiarach dźwięku jest czytelna jak na dłoni i potwierdza powszechnie panującą opinię, że „duży może więcej". Jednak jak się okazuje, nie w rozmiarach tkwi tajemnica, bo zestawienie Paradigmów z podłogowymi kolumnami w tej cenie mogłoby równie łatwo tę teorię obalić. Efektowne brzmienie w muzyce rozrywkowej nie zawsze idzie w parze z wrażeniami wyniesionymi ze słuchania wielkiej symfoniki.

 

Tam spektrum częstotliwości i nasycenia szczegółami poszczególnych zakresów pasma zwykle przekracza „zdolności przerobowe" tanich monitorów. Jednak Monitor 3 wyszły i z tej próby zwycięsko, znów wyprzedzając konkurencję w swej cenie. Wydaje się, że żaden skład symfoniczny nie jest w stanie postawić przed Monitorem 3 bariery nie do pokonania. Rozmach, imponująca skala kontrastów i swoboda w najagresywniejszych tutti to cechy sprawiające, że Paradigm pod tym względem bezlitośnie deklasuje rywali, nawet jeśli postawimy obok dwukrotnie większe i droższe kolumny. Ale nie tylko w dynamice należy dopatrywać się przyczyny ogromnego dźwięku Monitor 3.

Wrażenia wydatnie wspomaga rozbudowana stereofonia. Pomimo niezbyt sprzyjającej temu konstrukcji (szeroka ścianka przednia) kolumny budują ogromną scenę muzyczną, może nie tak uporządkowaną jak w Monitor Audio, ale za to rozmiarami dorównującą najlepszym monitorom w tej cenie. Imponujący „podmuch" towarzyszył tez wyczynom Watersa i Grusina. Tutaj daje znać o sobie potężny i głęboki bas, w cenie do 1500 zł — raczej nie do pobicia. Im dłużej słuchać przyjdzie Monitor 3, tym bardziej będziemy przeświadczeni, że wszelkie limity tworzone przez cenę i rozmiary, tych kolumn po prostu nie dotyczą. W muzyce jazzowej, w akustycznych składach dźwięk pozostał znów zaskakująco obszerny i swobodny. Wprawdzie można było tu mieć pewne zastrzeżenia do neutralności. To jednak trójki nadrabiały godną pochwały precyzją i przejrzystością. Te zastrzeżenia dotyczyły średnicy — była ona prawidłowa, choć nie tak wyrazista jak w Monitor Audio i Totemach, ale dźwięk pozostawał zawsze ciepły i przyjazny dla słuchacza, nie rażąc wyostrzeniami ani ekspozycjami.
  

Konkluzja
Czasem trudno uwierzyć, że można dostać tak wiele za tak niewiele. Gdyby Monitor 3 kosztowały ponad 2000 zł i tak trudno byłoby wytknąć im cokolwiek. W cenie 1250 zł Monitor 3 są zabójcą konkurentów, tworząc jednocześnie niebezpiecznie bliski poziom dla dwukrotnie droższych, renomowanych konstrukcji. Czyżby Paradigm wytrzymał 7 lat dumpingu?
 



2875 29

 

2875 30




Źródło: Hi-Fi i muzyka 05/1998

Pobierz ten artykuł jako PDF