HFM

Trombone Shorty - Backatown

85-86 06 2011 tromboneShorty

Verve Forecast 2010
Dystrybucja: Universal Music

Interpretacja: k4
Realizacja: k4

Płytę firmuje Trombone Shorty, czyli Niski Puzonista. Pod tym pseudonimem ukrywa się – choć może niezbyt dobrze, bo jego prawdziwe nazwisko łatwo znaleźć w książeczce dołączonej do kompaktu – Troy Andrews.
Jego styl nie jest łatwy do zdefiniowania. Niby gra na jazzowym instrumencie, ale w utworach słychać zarówno funk – może nawet czasami dominujący – oraz elementy hip-hopu i rhythm and bluesa. Jako lider Andrews z instrumentalisty przemienia się w wokalistę. Wtedy pojawia się nuta soulowa.
„Fallin’” jest tego doskonałym przykładem. Wreszcie tu i ówdzie (m.in. w „Right To Complain” i „Suburbia”) słyszymy ostre gitarowe akordy, które wprawdzie nie są zasługą Shorty’ego, a towarzyszącego mu Pete’a Murano, za to bohater płyty przyznaje, że jest ich fanem. W „Something Beautiful” może mało jest rocka, za to gościnnie gitarowe solówki gra Lenny Kravitz, któremu Trombone Shorty towarzyszył w trasie koncertowej. Znany rockman śpiewa też w tym utworze w chórkach.
Omawiając „Backatown”, nie można zapomnieć o szalonym rytmie, pulsującym gorąco w licznych fragmentach (np. „Neph”). Po prostu jazzujący funk-rock z wykopem.

Autor: Grzegorz Walenda
Źródło: HFiM 06/2011

Pobierz ten artykuł jako PDF