HFM

Adam Bałdych & The Baltic Gang - Imaginery Room

98-99 10 2012 AdamBaldych

ACT 2012

Interpretacja: k5
Realizacja: k5

Kariera młodego skrzypka Adama Bałdycha rozwija się imponująco. Jego najnowsza płyta ukazała się pod szyldem renomowanej wytwórni ACT (wcześniej nagrywali tam Leszek Możdżer i Paweł Kaczmarczyk).
Stylistycznie album stanowi pomost pomiędzy jazzem amerykańskim a europejskim, z jego nostalgią, śpiewną kantyleną i bogactwem kolorystyki. Na drugim planie pojawiają się czasem echa muzyki klasycznej i etnicznej. Niemal wszystkie utwory i aranże wyszły spod pióra lidera, który – posługując się prostymi środkami – osiągnął zaskakująco dobre efekty.
Płyta ma ciekawą narrację. Rozpoczyna ją dynamiczny, bogato zaaranżowany „Village Underground”. Ten poziom energii i zagęszczenia fakturalnego nie pojawia się już w podobnej postaci. Później mamy zróżnicowany repertuar – zmieniają się składy, klimat, tempa utworów. Kończący album „Million Miles Away” jest rodzajem kody; za „prawdziwy” finał należy uznać poprzedzający go „Inspiration”.
Najbardziej podobał mi się „Time Traveller” – impresyjny duet Bałdycha i pianisty Jacoba Karlzona. Świetnie wypadł też „For Zbiggy”, poświęcony pamięci Zbigniewa Seiferta. Lider pokazał się w nim jako wytrawny improwizator.
Muzykę Adama Bałdycha wykonuje „gang” złożony z doświadczonych muzyków skandynawskich, wśród których wyróżniają się basista Lars Danielsson i trębacz Verneri Pohjola.

Autor: Bogdan Chmura
Źródło: HFiM 10/2012

Pobierz ten artykuł jako PDF