HFM

Clearaudio Concept

62-64 12 2010 01Clearaudio to specjalista w konstruowaniu zaawansowanych i drogich napędów. Okazuje się, że także w gramofonie dedykowanym początkującym audiofilom potrafi zastosować ciekawe pomysły.

 

Budowa
Concept powstał jako kompletny system. Klasycznemu rozwiązaniu napędu towarzyszy nowoczesne ramię i specjalnie dobrana wkładka.

Napęd
Podstawę napędu wykonano z MDF-u, pokryto z wierzchu czarnym tworzywem i otoczono aluminiową ramą. Połączenie różnych materiałów decyduje o dużej zdolności tłumienia drgań oraz sztywności. Silnik prądu stałego umieszczono pod talerzem, zapewniając właściwe izolowanie przenoszenia drgań na plintę. Wtyczkowy zasilacz jest niewielki, ale gramofon wyposażono w elektroniczną stabilizację obrotów. Płaski gumowy pasek napędza plastikowy talerzyk (subplater), na którym opiera się właściwy talerz o grubości 3 cm. Jest wykonany z czarnego tworzywa o nazwie POM. Talerz wydrążono od spodu, dzięki czemu mechanizm napędowy pozostaje niewidoczny. Łożysko składa się ze stalowej osi, opartej na łożu z teflonu, obracającej się w mosiężnej tulei.
Po lewej stronie umieszczono obrotowy włącznik, umożliwiający wybór prędkości obrotowej (33 1/3, 45 i 78 obr./min.). Gramofon wspiera się na trzech niewielkich, regulowanych stalowych kolcach. W prawidłowym wypoziomowaniu pomocna okaże się dołączona okrągła poziomnica. Aluminiową, polakierowaną na czarno podstawę ramienia estetycznie wkomponowano w bazę gramofonu i wyposażono w śrubę mocującą. Służy ona również do regulacji VTA.

 

Ramię
Ramię Concept ma 9 cali długości, prostą czarną belkę z aluminium i typowy dla Clearaudio sposób montażu wkładki. Przykręca się ją do niewielkiej płytki, ustawionej prostopadle do osi ramienia. Mocowanie płytki jedną śrubą imbusową pozwala łatwo wyregulować geometrię przetwornika. Główną atrakcję ramienia Concept stanowi jednak zawieszenie. Rozwiązanie o nazwie „friction free magnetic bearing” polega na zawieszeniu ramienia w polu, wytwarzanym przez dwa magnesy. Jeden znajduje się w nasadzie belki, a drugi w górnej części jarzma. Magnesy przyciągają się, stabilizując ramię we wszystkich płaszczyznach. Zbliżeniu elementów (podciągnięciu ramienia ku górze) zapobiega umieszczona pod spodem cienka stalowa linka, zakotwiczona w podstawie ramienia. W ten sposób zrealizowano zasadę zawieszenia punktowego (unipivot), ale w koncepcji odwróconej, z ominięciem mechanicznego punktu podparcia.
Przeciwwaga ma obrotową regulację i wydaje się zbyt lekka w stosunku do zamontowanej wkładki. Zastosowanie cięższej pozwoliłoby ją zbliżyć do osi obrotu ramienia. Zawieszenie nie pozwala na regulację azymutu. Producent nie zaleca także samodzielnej ingerencji w ustawienia antyskatingu. Te są dostępne dla serwisu, od spodu „armboardu”.
Przewody sygnałowe opuszczają belkę przed jarzmem ramienia i, splecione, przebiegają łagodnym łukiem, znikając w podstawie montażowej. Ich kontynuacją jest łączówka, sygnowana przez Clearaudio, zakończona wygodnymi wtykami RCA i wyposażona w przewód uziemiający.

62-64 12 2010 02

 

Wkładka
Wkładka Clearaudio Concept to przetwornik typu MM o napięciu wyjściowym 3,3 mV, zalecanej typowej impedancji obciążenia 47 kΩ i sile nacisku od 1,9 g do 2,5 g. Jej sztywny korpus wykonano z aluminium. Producent nie podaje, jaki szlif ostrza nadano igle, znajdującej się na długim wsporniku z boru. Gramofon nie ma w komplecie pokrywy ochronnej. Z założenia Concept jest prosty w obsłudze i zgodny z ideą plug-and-play.

62-64 12 2010 03     62-64 12 2010 04

 

Konfiguracja
Gramofon trafia do klienta prawie gotowy do pracy. Po rozpakowaniu trzeba jedynie założyć pasek napędowy i talerz na subplater. Parametry VTA, wysięgu i siły nacisku są ustawiane fabrycznie. Egzemplarz, który dotarł do redakcji, był już wcześniej testowany. Pomiary ustawień przy pomocy uniwersalnych szablonów i wagi wykazały zbyt duże wartości VTA i siły nacisku, prawdopodobnie zmienione przez poprzednich recenzentów. Nie byłem tego pewny, więc rozpocząłem odsłuch bez dodatkowych regulacji. Dźwięk okazał się jednak podkolorowany, co skłoniło mnie do skorygowania ustawień.
Gramofon grał ze stopniami korekcyjnymi Zagra Passion III i Primare R32, wzmacniaczami zintegrowanymi Zagra i SoundArt Jazz oraz kolumnami ATC SCM-35. Okablowanie pochodziło od Fadela: przewód sygnałowy Fadel Coherence IC One, przewody głośnikowe Fadel Coherence SC One oraz zasilające Fadel Coherence PC One podłączone były do listwy Hotline Coherence.
Elementy zestawu ustawiłem na stolikach StandArt STO i SSP. Mimo wysokiej klasy tych mebli, nie udało się wyeliminować podatności gramofonu na drgania podłogi. Mocniejsze kroki były słyszalne jako falowanie dźwięku. Doraźnym rozwiązaniem okazały się ustawienie maksymalnej siły nacisku wkładki oraz platforma antywibracyjna Atacamy. Uważam jednak, że docelowo powinna to być dedykowana półka mocowana do ściany. Podobne zniekształcenia pojawiały się po zbyt szybkim opuszczeniu ramienia na płytę. Nie ma rady – przed zwolnieniem windy trzeba odczekać do chwili ustabilizowania się ramienia. Przypadłość to nieco kłopotliwa, ale spotykana w konstrukcjach typu unipivot.

Reklama

 

Wrażenia odsłuchowe
Odsłuch gramofonu bez korekcji ustawień przyniósł dźwięk charakterystyczny dla zbyt dużego VTA: w pierwszym wrażeniu detaliczny, po wnikliwym odsłuchu wyostrzony w średnicy i wysokich tonach. Wyrównanie ramienia pokazało prawdziwe oblicze źródła. Oblicze bardzo dojrzałe. Bo brzmienie Concepta zaskakuje płynnością i wyrównaniem tonalnym. W porównaniu z większością znanych mi lekkich gramofonów o sztywnym zawieszeniu jest lepiej wypełnione, bardziej plastyczne i przez to bardziej naturalne w odbiorze.
Dźwięk á la Concept to spójność zakresów. Średnica odgrywa bardzo istotną rolę w prezentacji i niesie dużo informacji na temat muzycznych niuansów. Nie brakuje jej nasycenia, ale jest daleka od narzucania swej dominacji. Płynnie przechodzi w skraje pasma.
Najwyższe częstotliwości są odtwarzane z zachowaniem szczegółów, ale z nieco ograniczoną mikrodynamiką. Powoduje to pewne uproszczenie w różnicowaniu detali i lekkie zaokrąglenie brzmienia. Dolne rejestry są rytmiczne i soczyste, a przy tym kontrolowane. Bas może nie schodzi w otchłanie, ale jest go dokładnie tyle, ile potrzeba do zachowania proporcji. Stereofonia może nie jest wybitna odczułem jej lekkie zawężenie; za to głębia pozostała właściwa. Na uznanie zasługują zdolności makrodynamiczne gramofonu i umiejętność głośnego odtwarzania płyt. Nie należy jednak przesadzać, bo przekroczenie granic rozsądku spowoduje kompresję dynamiki. Niezależnie od repertuaru dźwięk pozostaje przyjemny i trudno wytknąć mu ewidentne błędy.
Concept spodoba się zwolennikom repertuaru rockowego i popowego. Miłośnicy klasyki mogą oczekiwać lepszej przejrzystości i wyraźniejszego wglądu w detale. Z drugiej strony, wypisz wymaluj, tak grają dobre systemy moving magnet. Na zaakceptowanie takiej prezentacji większy wpływ będą miały upodobania i przyzwyczajenia niż charakter samego Clearaudio.
Przetwornik MM prawdopodobnie ogranicza możliwości napędu. Zastanawiałem się, czy użycie wkładki MC przyniesie większą finezję wysokich tonów, otwarcie dźwięku i lepszą stereofonię. Ale należy uznać, że Concept to koncept i optymalna konfiguracja dla określonej grupy odbiorców.

 

Konkluzja
Clearaudio Concept to niezwykle atrakcyjna propozycja niemieckiego producenta, wyrafinowana i niedroga. Ładny projekt plastyczny, przemyślane połączenie materiałów, niebanalne ramię i dopasowany przetwornik MM skutkują dojrzałym brzmieniem. W tej cenie jest prawdziwą okazją i szansą, by dołączyć do winylowego klubu.

62-64 12 2010 T

 

Autor: Paweł Gołębiewski
Źródło: HFiM 12/2010

 

Pobierz ten artykuł jako PDF