>Ivan

>Portale robia cenzure - i choc mi to sie w zaden sposob niepodoba,
>to maja do tego pelne prawo.

Moglbys zacytowac paragraf i pelna nazwe tego Prawa ?

Adam Szulc napisał: Że bezpieczne, to sam napisałem. A pomysł na to, żeby coś zrobić nie jest chowaniem głowy w piasek - jeżeli ktos jest tego bliski, to już prędzej Ty i wszyscy, co mówią, że nic sie nie zmieni.

Ostatni raz napisze, iz niezmieni sie nic jalowym pieprzeniem na forach. Propozycje konkretnego dzialania (zrobienie portalu konkurencyjnego albo przynajmniej ignorowanie moralnie feralnego portalu) odrzucane sa w kolko. "Pomysl na to, by cos zrobic" nierowna sie automatycznie "cos zrobic."

kuzwa napisał: Ale, Ivan, z drugiej strony jakbys na to spojrzal... Czy wydawca moze i ma prawo cenzurowac i wycinac teksty zamowionych artykulow?
Dlaczego, jesli zauwazy sie cos takiego - od razu wielkie larum i pogwalcenbie praw.... Czyzby internet jbyl czyms zupenie nienormalnym? Czy sam fakt, ze cos sie odbywa w internecie powoduje, ze mozna nie liczyc sie z niczym? Czym sie rozni wydawca portalu od wydawcy jakiegos czasopisma?

No wiec widzisz. Przecis to twierdze od poczatku. Gazeta zdecyduje ktory artykul przyjmie, ktory nie, ktory list czytelnika opublikuje, ktory nie i bedzie decydowala o tym jakie poglady polityczne bedzie reprezentowala. Dla czego mial by portal gwarantowac publikowanie czegokolwiek od kazdego, kto zachce?
Moje zdanie na temat cenzury jest jasne. Albo forum i bez cenzury - albo (a uwazam iz tak jest rozsadniej) podarowac sobie takie cos wcale. Podawac informacje i dyskusjena ich temat pozostawic dla tych, ktorzy cenzury niepotrzebuja.

atopos napisał: Moglbys zacytowac paragraf i pelna nazwe tego Prawa ?

Atoposie nieobrazaj moeje inteligencji kretynizmami. Czy mogl bys zacytowac paragraf i pelna nazwe prawa, ktore pozwala mi wypic szklanke soku, ktory mam wlasnie na biurku? Zrozum, iz na swiecie ciagle liczy sie fakt, iz co nie jest zabronione, jest zezwolone. Portale przynajmniej na tyle graja fer, iz cie jasnie informuja, ze twoj wpis zamiescza dopiero jezeli przejdzie cenzura.

Ivan napisał: Gazeta zdecyduje ktory artykul przyjmie, ktory nie, ktory list czytelnika opublikuje, ktory nie i bedzie decydowala o tym jakie poglady polityczne bedzie reprezentowala. Dla czego mial by portal gwarantowac publikowanie czegokolwiek od kazdego, kto zachce?

Ale zastanow sie. Jest roznica pomiedzy zamowieniem przez wydawce artykulu od konkretnej osoby i na konkretne zamowienie. Ale portal, ktory jest ze swojej definicji otwarty dla wszystkich zamawia od wszystkich. Nie ma selekcji, nie ma okreslenia zawartosci pisanych tresci. Jesli sie zaprasza wszystkich, bez wzgledu na poglady, to rowniez nie wolno kasowac tego, co mi sie nie podoba, badz, co nie jest zgodne z moimi lub portalu, liniami ideologicznymi. Miedzy wydawca a tym, ktorego artykul ma byc wydrukowany istniej okrelona umowa. I ja obaj powinni respektowac. A w przypadku portalu internetowego ta umowa jest gwalcona poprzez ingerencje we wpisy uzytkownikow. Dlaczego mamy to uznawac za normalne?

>Ivan

Czy ktos zglaszal jakies obiekcje, ze wypicie przez Ciebie szklanki soku
jest moralnie naganne ? Czy krzywdzisz kogos badz oklamujesz jej wypiciem ?
W wypadku o ktorym mowimy, tak wlasnie jest !
Co odpowie wlasciciel portalu, na zarzut politycznej manipulacji ?!
Odpowie, ze nic podobnego nie robi !
My widzimy, ze robi ! Wiec klamie !
Czy "wlasciciel" najwiekszego polskiego portalu, moze nieustannie - klamac ?
Nie to, ze miec wlasne poglady polityczne, czy wlasne zdanie, ale - zwyczajnie klamac ?!
Kilkunastu milionom ludzi ?!
A jesli moze klamac, to na jakie tematy moze jeszcze klamac ?
Klamstwo to nie jest cos, za co mozna postawic przed sadem ?
W zaden sposob, w zadnych okolicznosciach ?
To tylko kwestia umiejetnego sformuowania zarzutu !

kuźwa mandaryn napisał: I ja obaj powinni respektowac. A w przypadku portalu internetowego ta umowa jest gwalcona poprzez ingerencje we wpisy uzytkownikow. Dlaczego mamy to uznawac za normalne?

Ja to nieuznaje za normalne i wcale to niepochlebiam, co wiele razy podkreslilem.

Moim zdaniem mogą poprawiać i robić co chcą.
Ale pod jednym warunkiem.
POWINNI napisać, że wypowiedzi na forum podlegają selekcji i cenzurze.
Tak samo, jak producent Domestosa do kibla jest zobowiązany poinformować klienta, że nie można płynu pić i lać do oczu. A jakby zaszła "taka pomyłka", to trzeba płukać obficie wodą i lecieć do lekarza w te pędy.

Właściciel sklepu też pisze: "Murzynów nie obsługujemy". Wtedy Murzyn nie wchodzi. A jak nie pisze, to wejdzie, rozejrzy się, naładuje koszyk towarem, podejdzie do kasy i usłyszy: fuck you, mother fucker. I ma prawo się wkurzyć.

A już na forum, kiedy są poruszane kwestie murzyńskie inni myślą, że i Czarnuchy też się wypowiadają, bo "czarny Janek" coś napisał. A tu się okazuje, że wszyscy są biali jak śnieg, co do jednego...

To po co Czarnuchy nabijają fantasy-statystykę? Żeby Biali myśleli, że ze swoimi towarami trafiają też do Czarnych, bo tu mogą pisać wszyscy?

To jest oszukiwanie nie tylko Czarnych, ale i Białych. O to mi chodziło. O odgłos "paszczowy". Ihahahahaaaaa!

atopos napisał: Czy ktos zglaszal jakies obiekcje, ze wypicie przez Ciebie szklanki soku
jest moralnie naganne ?

Czy zglosiles gdzies, iz zachowanie portali jest moralnie naganne? Gdzie? Na forum HFiM?

atopos napisał: Co odpowie wlasciciel portalu, na zarzut politycznej manipulacji ?!
Odpowie, ze nic podobnego nie robi !

Pytales? Nie? Wlasciciel portalu wyraznie mowi, iz twoj wpis bedzie zamiesczony dopiero po cenzurze. Czy ty tego niewidzisz?

atopos napisał: Nie to, ze miec wlasne poglady polityczne, czy wlasne zdanie, ale - zwyczajnie klamac ?!

Jak na razie klamstwa nieudowodniles - ale moze. Skor moze byle politik, to caly portal moze podawac informacje wyssane z palca. Ja moge zalozyc
strone internetowa i wpisac do niej caly roman, ktory wymysle. Moge jutro zalozyc i zarejestrowac czasopismo opisujace pseudonaukowo tylko i wylacznie zycie seksualne slimakow bez tego, bym mial pojecia o tematyce. Albo zamiesczajace tylko i wylacznie wywiady z osobami porwanymi przez kosmitow.

atopos napisał: Klamstwo to nie jest cos, za co mozna postawic przed sadem ?
W zaden sposob, w zadnych okolicznosciach ?
To tylko kwestia umiejetnego sformuowania zarzutu !

No to sformuluj i postaw pred sadem! Jestem za. Moze na jakims forum znajdziesz dobrego prawnika, ktory cie niewysmieje.
Klamstwo samo o sobie karalne nie jest. Jednak gdy udowodnisz, iz celowe klamstwo spowodowalo twoj usczerbek, wtedy mozesz sie sadzic.
Miedzy faktem niezamiesczania wpisow na forum a klamstwem jednak jest roznica.
Radze wiec tak jak napoczatku nabrac troche dytansu do swiata mediow, portali i przedewszytkim do forum. W pierwszej koleji niepozwol, by media rzadzili twojim zyciem, potem niebedziesz podatny na jakiekolwiek manipulacje.

Domestos to też własność prywatna. Jako marka i butelka płynu. Nie widzę różnic.

filip napisał: Moim zdaniem mogą poprawiać i robić co chcą.
Ale pod jednym warunkiem.
POWINNI napisać, że wypowiedzi na forum podlegają selekcji i cenzurze.

Odpowiedni wpis pojawia sie przy kazdej probie zamiesczenia komentarza.

Być może właśnie w tym, co napisałem jest podstawa prawna?
Nie bądź Ivan taki mądry, bo pękniesz od tej wiedzy wyimaginowanej i zostanie po Tobie tylko kilkanaście litrów śmierdzącego powietrza.


Ivan
I znowu gówno wiesz. Po dokonaniu czynności pisarskiej masz:

TWÓJ KOMENTARZ OCZEKUJE NA PUBLIKACJĘ.

Chyba to miałeś na myśli pisząc:

Odpowiedni wpis pojawia sie przy kazdej probie zamiesczenia komentarza.

Bo jak nie, to pieprzysz jak potłuczony i znowu zabierasz głos w dyskusji na temat, o którym nie masz bladego pojęcia. Ale i tak chcesz mieć ostatnie słowo.

Vaya con Dios.


Jeżeli to ("twój komentarz...") uważasz za wystarczające wyjaśnienie, to mogę powiedzieć tylko, że naszych sąsiadów z Południa zawsze uważałem za głupkowatych.
Dlatego nie mieli Powstania Bratysławskiego i Praskiego. Niemcy nie pozwolili.
Jak już dyskutujemy na tym poziomie.

Przepraszam za "rasizm", ale tylko tak mocne słowa mogą skłonić do myślenia uzbrojony w druty beton. Weź chłopie wreszcie użyj tych zwojów, bo organ nieużywany zanika.
Nawet nie zauważysz, jak po białku zostanie Ci tylko rezonator Helmholtza...
Filip

Ivan napisał:

filip napisał: Moim zdaniem mogą poprawiać i robić co chcą.
Ale pod jednym warunkiem.
POWINNI napisać, że wypowiedzi na forum podlegają selekcji i cenzurze.

Odpowiedni wpis pojawia sie przy kazdej probie zamiesczenia komentarza.

Ale nie pojawia się oczywiście wpis, że selekcja odbywa się pod kontem preferencji politycznych. A tak tam się to odbywa. I nie wolno tego zbywać- bo to jest siłą tego kłamstwa.

I jest to zjawisko ważne i istotne- bo charakterystyczne dla wielkiego kombinatu Waltera, a w przyszłości może nawet dla dzisiejszych czasów, przy których świat Orwella będzie przejrzystą poczciwością. Widać jak Walterowi i tej koterii mocno zależy na kłamstwie. Skoro posuwają się aż do takich granic.

Jeszcze raz powtórzę- jednym z najgroźniejszych elementów jest tu świetny, poprawny, na bardzo wysokim poziomie technologicznym kamuflaż.

To coś jak w hitleryzmie- wg. mnie najgroźniejsze było to, że Niemcy naprawdę nie wiedzieli o obozach koncentracyjnych i Wehrmacht prezentował wysoki poziom kultury militarnej i poprawności, zwłaszcza na zachodzie. My teraz mamy dość nieprawdziwy obraz produkcji antyhitlerowskiej czarnej propagandy. Wg. mnie hitleryzm był wielokroć groźniejszy właśnie przez swoje- w owych czasach- wzgl. poprawne zakamuflowanie. Oczywiście nie chodzi mi o porównywanie ideologi, tylko o sam soft kamuflażu. Realsocjalizm= Walter poszedł wiele mil do przodu w tym wyrafinowaniu.

Druga rzecz na marginesie. Globalizacja i kartelizacja jest w gospodarce nieunikniona. Ale w mediach jest czymś niebezpiecznym.

Agora, ITI- jak ktoś tam jest to musi tworzyć rzeczywistość wirtualną na jedną nutę. To nie to co nawet Springer, gdzie w ramach jednego numeru są głosy za i przeciw. Nie to co Newsweek- gdzie Ziemkiewicz naprzemiennie coś chwali lub głęboko gani w stronie rządowej.

Zygfryd

"Agora, ITI- jak ktoś tam jest to musi tworzyć rzeczywistość wirtualną na jedną nutę."

Dodaj jeszcze Zygfryd i uwierzę w twoj obiektywizm.

filip napisał:
Jeżeli to ("twój komentarz...") uważasz za wystarczające wyjaśnienie, to mogę powiedzieć tylko, że naszych sąsiadów z Południa zawsze uważałem za głupkowatych.
Dlatego nie mieli Powstania Bratysławskiego i Praskiego. Niemcy nie pozwolili.

Tylko glupi polaczek moze tak prowadzic dyskusje z innymi. Nie ma sie co dziwic, ze may takich kaczorow na jakich zaslugujemy !
Zenada!! Poziom z latryny.