Patrick-> Kupuję rzeczy dla siebie, a nie dla kogoś. Daję wskazówkę tu na forum, że coś jest warte uwagi, a coś niekoniecznie. Nie muszę być przy tym wiarygodny w 100%, bo weryfikacja i tak będzie należała do zainteresowanego (jego gustu, systemu, itd.). Ktoś będzie chciał skorzystać, to skorzysta, a jak nie, to zwyczajnie oleje to, co mam do powiedzenia, jak np. ja mogę olać Twoje wypowiedzi i Iro.

robin102 napisał:

Fafniak napisał: Wszystko fajnie - tylko wytłumacz mi jak błędy dotyczące globalnie przesyłu mogą zmienić charakterystykę kabla np. tylko dla wysokich lub średnich tonów

Hmmmmm wszystko fajnie ALE ALE pewnie jak bym wiedział jak to robią producenci to bym produkował takie kable i sprzedawał za duży kesz Ani chybił metodami eksperymentalnymi popartymi zapewne symulacjami obliczeniami potrafią tak zaprojektować ten kawałek na wskroś niby prostego drutu że zaczyna mieć zamierzony on wpływ na transmitowany nim sygnał. Jak nie wiem. Oni wiedzą a może im się udaje z przypadku Wiem wiemy na pewno że jest to wpływ w bardzo małym zakresie dla jednych iluzoryczny wręcz dla innych porównywalny z wymianą kolumn a są i tacy.
Mogę zaproponować eksperyment zakupu coaxiala Profigolg PGD4000 Profigold OxyPure do dostania za marne 100zł co w zabawie audiofilskiej groszem można nazwać. Potem porównanie jak gra system na drucie wyjętym z pudełka od DVD czy CD a jak na tym.
Jak by nie było różnicy to zobowiązuje się kabelek odkupić celem wręczenia memu koledze na urodzinowy prezent.

No niestety tym wpisem i następnym udowodniłeś że nie czytasz tego co inni napiszą - szkoda...
Faktem jest że słaby kabel daje ciała i to słychać - co do tego nie mam watpliwości - sam miałem taki przypadek. Ale dotyczyło to całosci sygnału CAŁOŚCI SYGNAŁU !!!!
Ale zupełnie inną sprawą jest zmiana jednego zakresu częstotliwości- sorry tego nie kupuję

Ale o jakim zakresie częstotliwości być może mowa przy transmisji cyfrowej. W sygnale cyfrowym teoretycznie nie mamy do czynienia ani z jego amplitudą ani z jego częstotliwością a tylko ze stanami logicznymi odczytywanymi po stronie odbiorczej. Kabel "oszukuje" stronę odbiorczą a ta dalej przez przetworniki cyfrowo analogowe aż sygnał elektryczny ze wzmacniacza mocy analogowy poruszy Twoimi albo moimi głośnikami. Nie możemy rozpatrywać że kabel moduluje jakieś częstotliwości bo tego nie robi. Zupełnie nie od tej strony trzeba temat rozbierać

robin102 napisał: Ale o jakim zakresie częstotliwości być może mowa przy transmisji cyfrowej. W sygnale cyfrowym teoretycznie nie mamy do czynienia ani z jego amplitudą ani z jego częstotliwością a tylko ze stanami logicznymi odczytywanymi po stronie odbiorczej. Kabel "oszukuje" stronę odbiorczą a ta dalej przez przetworniki cyfrowo analogowe aż sygnał elektryczny ze wzmacniacza mocy analogowy poruszy Twoimi albo moimi głośnikami. Nie możemy rozpatrywać że kabel moduluje jakieś częstotliwości bo tego nie robi. Zupełnie nie od tej strony trzeba temat rozbierać

Widzisz.. i właśnie kolejny raz udowadniasz że nie czytasz dokładnie tego co inni piszą.
Odnosiłem (siiśmy się)się do opisów zmian które niby kable cyfrowe wprowadzają. A te zmiany mogły podobno dotyczyć pewnego pasma itp. A nie całosci sygnału jako takiego - bo to jest możliwe i sie zdarza.
Rozmawiamy cały czas o magicznej selektywnej roli kabli - w co ja i wielu innych nie wierzy ze wzgledu na sposób transmisji

I trzeba kolejny raz zacytować złośliwego klasyka .
Widzisz i kolejny raz udowadniasz że nie bardzo wiesz jak do tematu podejść i o co chodzi bo temat jest krótki. Nie ma możliwości modulacji sygnałów częstotliwościowych transmitowanych linią cyfrową bo takowych sygnałów na niej nie ma. Nie ma pasma. Są tylko zmienno stanowe plus pomocnicze też.

robin102 napisał: I trzeba kolejny raz zacytować złośliwego klasyka .
Widzisz i kolejny raz udowadniasz że nie bardzo wiesz jak do tematu podejść i o co chodzi bo temat jest krótki. Nie ma możliwości modulacji sygnałów częstotliwościowych transmitowanych linią cyfrową bo takowych sygnałów na niej nie ma. Nie ma pasma. Są tylko zmienno stanowe plus pomocnicze też.

ja pierdykam....
to niemożliwe
ale prawdziwe
facet nie dośc że nie czyta to jeszcze do tego pozostaje w innej rzeczywistości

chłopie przeczytaj jeszcze raz dokładniej bo mi juz nie chce się tłumaczyć.

Fafniak napisał: ...facet nie dośc że nie czyta to jeszcze do tego pozostaje w innej rzeczywistości...

Już myślałem że się gościa czepiam...

Wulkan napisał: Patrick-> Kupuję rzeczy dla siebie, a nie dla kogoś. Daję wskazówkę tu na forum, że coś jest warte uwagi, a coś niekoniecznie. Nie muszę być przy tym wiarygodny w 100%, bo weryfikacja i tak będzie należała do zainteresowanego (jego gustu, systemu, itd.). Ktoś będzie chciał skorzystać, to skorzysta, a jak nie, to zwyczajnie oleje to, co mam do powiedzenia, jak np. ja mogę olać Twoje wypowiedzi i Iro.

Możesz a nawet powinienes olewać moje i Iro wpisy bo generalnie juz od dłuzszego czasu komentarze z naszej strony sa pisane nie po to zeby Ciebie nawrócic bo Ty juz przepadles , nie po to zeby Ciebie deprecjonowac , osmieszyc czy poderwac autorytet bo Ty robisz to sam najlepiej. Jedynym celem jest zwrocenie uwagi jakiegos nieszczesnika , ktory dopiero powstaje i nie zna Ciebie oraz poziomu Twoich kompetencji w kontekscie oceny , jej wiarygodnosci i obiektywnosci przwed braniem na powaznie tego co piszesz.
Wracając do tego co piszesz oczywiście że nie musisz być 100% wiarygodny bo kto ma Cebie do tego zmusić i po co zapytałes wiec odpisałem. W/g mojej oceny gdybyś w tym co głosisz był chociaż 50% wiarygodny to już byłby powazny sukces...

John 1.5 V napisał:

TAK !!!
Dobra wiadomość!!!!
Mamy w domu świetny zapas dobrych ledwo wygrzanych gąbek

Kurna... trzeba było aby ktoś nagrał moja rozmowę z synem jak zobaczył co robię (wkładając gąbki pod kable )

W czasie odsłuchu poprosiłem go żeby jednym ruchem wywalił też gąbki - bo podejrzewam że gdyby comiało się dziać to taki zabieg właśnie byłby najbardziej odczuwalny.

Niestety - ja nie usłyszałem żadnych zmian, choć pierwsze takty dobrze znanego utworu wydawały się inne... Mózg jest stanowczo zbyt podatny na sugestię możliwości zmian.
Potem jednak kilkukrotny odsłuch ujawnił brak zmian. Potwierdzony wywaleniem gąbek w czasie odsłuchu.

Co dalej Wulkanie ?!?

Fafniak napisał: facet nie doć że nie czyta to jeszcze do tego pozostaje w innej rzeczywistości
chłopie przeczytaj jeszcze raz dokładniej bo mi juz nie chce się tłumaczyć.

Bądź spokojny jeszcze czytam czytam te dywagacje

Noo, takimi wnioskami to się raczej nie kwalifikujesz do poznawania prawdy. Przemyśle te wnioski jeszcze raz i jak będą prawidłowe wtedy wróć i się nimi podziel a nie tak jebs - nie działa. Tak jest nie ładnie.

John 1.5 V napisał: Noo, takimi wnioskami to się raczej nie kwalifikujesz do poznawania prawdy. Przemyśle te wnioski jeszcze raz i jak będą prawidłowe wtedy wróć i się nimi podziel a nie tak jebs - nie działa. Tak jest nie ładnie.

tzn. do momentu aż usłyszę.. ?

Nie ma mofy....

Fafniak napisał: (...)
Niestety - ja nie usłyszałem żadnych zmian, choć pierwsze takty dobrze znanego utworu wydawały się inne... Mózg jest stanowczo zbyt podatny na sugestię możliwości zmian.
Potem jednak kilkukrotny odsłuch ujawnił brak zmian. Potwierdzony wywaleniem gąbek w czasie odsłuchu.
Co dalej Wulkanie ?!?

(podkreślone) Należałoby wbić w świadomość i podświadomość każdemu startującemu ---> w audiofilizm ----> do zapamiętania i ku przestrodze!

Iro, niemożliwe. Czyżbyś wreszcie to pojął?

Mózg odbiera dźwięki i skoro jest podatny na sugestie... to jeśli mój mózg "mówi", że słyszy gąbki, to znaczy, że słyszy. Czy mnie okłamuje, czy mówi prawdę, mam w głębokim poważaniu. Ważne, że słyszę (albo mi się wydaje, co na jedno wychodzi).

smykus_starszy napisał: Iro, niemożliwe. Czyżbyś wreszcie to pojął?
Mózg odbiera dźwięki i skoro jest podatny na sugestie... to jeśli mój mózg "mówi", że słyszy gąbki, to znaczy, że słyszy. Czy mnie okłamuje, czy mówi prawdę, mam w głębokim poważaniu. Ważne, że słyszę (albo mi się wydaje, co na jedno wychodzi).

Żarcik, ale taki sobie.

Co do reszty wywodu, nie będę się wdawał w dyskusję o poważnych stanach chorobowych, nie jestem specjalistą tego działu medycyny.