HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/29 21:08 #425320

doludzi napisał:

mkapinski napisał: System marzeń możliwy do realizacji za nieduże pieniądze? Bezgłośny pecet (chłodzenie pasywne), duży ekran, pilot, DAC i kolumny aktywne.

Koncepcja ciekawa :) możesz rozwinąć to podając konkretne modele sprzętu, które według Twoich preferencji mogły by stanowić taki system?

Komputer to mini PC na bazie Celerona N2830 np taki:
allegro.pl/mini-pc-celeron-n2830-4gb-500...8-1-i5477924091.html
Przy czym HDD zamieniłbym na SSD o pojemności co najmniej 240 GB by było miejsce na moją kolekcję muzyki.
Ekran co najmniej 32 cale, jakikolwiek telewizor z HDMI. Ważne by była wyraźnie widoczna lista odtwarzania i funkcje programów.
Pilot w pełni kompatybilny m.in. z foobarem, AiMPem. Czujnik doprowadziłbym pod TV.
Bezprzewodowa klawiatura i mysz. Może być combo klawiatury z touchpadem Logitecha.
DAC to co najmniej Nostromo 5, którego już posiadam. Ewentualnie gdybym chciał czegoś lepszego, szukałbym z oferty Audio-GD. Mam już NFB-16 i nie narzekam. W rozsądnej cenie jest model NFB-3 i gdybym chciał kupić DACa do nowego systemu z pewnością zainteresowałbym się tym.
Kolumny to najtrudniejszy wybór. Jeszcze nie mam konkretnego modelu ale powinny grać dość płasko i mieć wbudowany wzmacniacz. Budżet przewidziany na zakup pary takich kolumn to około 3 tysiące zł. Może być więcej jeśli pominę zakup nowego DACa i zadowolę sie Nostromo lub NFB-16.
Myślę że zmieściłbym się w granicach 6 kafli za wszystko. Może niewygórowane marzenia ale obecny system mam bardzo skromny.
TZN:
System nr 1 (biurko w salonie):
Komputer>Nostromo5>Mikroforum>Słuchawki Audio-Technica ATH-M40x
nr 2 (sypialnia):
Netbook z SSD>Audio-GD NFB-16>Behringer MS40 lub Sennheiser Momentum Over Ear.
Przy czym drugiego używa najczęściej moja Aśka.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez mkapinski.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/29 21:41 #425321

Ej no, miały być marzenia, a nie lista zakupów do zrobienia ot tak w sklepie (no może dwóch).

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/29 22:45 #425322

John 1.5 V napisał: Ej no, miały być marzenia, a nie lista zakupów do zrobienia ot tak w sklepie (no może dwóch).

Myślałem że chodzi o marzenia możliwe do realizacji a nie np kolumny Wilson Audio Alexia (mokry sen niejednego audiofila). :P

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez mkapinski.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/29 22:51 #425323

John 1.5 V napisał: Ej no, miały być marzenia, a nie lista zakupów do zrobienia ot tak w sklepie (no może dwóch).


John w temacie jest realny i wirtualny :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 10:06 #425324

mkapinski napisał:

John 1.5 V napisał: Ej no, miały być marzenia, a nie lista zakupów do zrobienia ot tak w sklepie (no może dwóch).

Myślałem że chodzi o marzenia możliwe do realizacji a nie np kolumny Wilson Audio Alexia (mokry sen niejednego audiofila). :P


W pewnym sensie właśnie o to chodzi - o rzeczy unikalne, wyjątkowe pod jakimś względem, takie które warte są jakiegoś zainteresowania, trudno dostępne ale nie całkowicie poza zasięgiem.

Dysk SSD za 3 stówki, jakiś tam telewizor 32", klawa i mysz bez kabla - to maja być marzenia ? W MM dostaniesz to na raty po okazaniu dowodu osobistego i cała operacja spełniania marzeń zajmie z dojazdem w tę i nazad godzinę, może półtorej.

Piszesz, że Wilsony poza zasięgiem ? Wiem, że są horrendalnie drogie ale moje Elaki też mi się takie wydawały, Kiedy pierwszy raz je widziałem nie było mnie stać nawet na jakiekolwiek standy do nich, a teraz te Elaki i to w wersji która kosztowała wtedy 7,5 tyś., stoją sobie zwyczajnie u mnie w pokoju. Chwilę to trwało ale się udało.

Marzenia nie są czymś co zrealizuje się w krótkim czasie, bo wtedy nie są marzeniem tylko zwykłą listą bieżących zakupów.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 10:23 #425325

  • Iro
  • Iro Avatar
  • Wylogowany
  • Hi-end
  • Hi-end
  • ...z konieczności streamuję radio internetowe
  • Posty: 4817

John 1.5 V napisał: (...)
Piszesz, że Wilsony poza zasięgiem ? Wiem, że są horrendalnie drogie ale moje Elaki też mi się takie wydawały, Kiedy pierwszy raz je widziałem nie było mnie stać nawet na jakiekolwiek standy do nich, a teraz te Elaki i to w wersji która kosztowała wtedy 7,5 tyś., stoją sobie zwyczajnie u mnie w pokoju. Chwilę to trwało ale się udało.
Marzenia nie są czymś co zrealizuje się w krótkim czasie, bo wtedy nie są marzeniem tylko zwykłą listą bieżących zakupów.


O!
And tutaj się zgadzam.
Na wzmacniacz, który miałem u siebie pożyczony przez tydzień, czy dwa w roku 2000 i poznałem wtedy jego zalety, (kosmos dla mnie cenowy) w odpowiedniej wersji SH (model, stan tech.,pierwszy-zaufany właściciel, cena) "polowałem" (bez nerwacji i napalania się na dosyć rzadkie zresztą "okazje") ...12 lat ...no i już...a przeleciało jakoś na całkiem fajnie grających Denonach, Amplifikatorze, Vincentach.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

"... większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki, nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę..."
Frank Zappa

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 12:02 #425326

Człowiek ma wiele marzeń w życiu. Choć kocham słuchać muzyki, zakup zestawu stereo za 30 kafli nie jest na szczycie listy.
Trzeba najpierw zalegalizować związek, spłodzić syna, zapewnić rodzinie jakiś sensowny byt, spłacić mieszkanie, kupić samochód i inne takie tam, bzdety. ;)
Zapewne kiedy będzie mnie wreszcie stać na porządne audio, będę miał już słuch do d*py i zostanę podstarzałym audiofilem, który słyszy okablowanie ale nie słyszy dźwięków o częstotliwościach powyżej12 kHz. :P

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 12:16 #425327

Hi-Fi zawsze było fanaberią i wydaje mi się, że teraz nawet większą niż 30-40 lat temu. Wtedy sprzęt stereo nie budził takich niezdrowych emocji i w wielu domach jakieś Tonsile, Unitry, Diory, Radmory i Foniki stały i nikogo nie dziwiło, że kosztuje sporo, że trudno zdobyć i nikt nie pytał "po co to ?".

Dziś mając pełny zestaw stereo jesteś dziwakiem który szuka kwadratowych jaj zamiast jak człowiek słuchać z telefonu na dousznych plujawkach.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 13:25 #425329

phi, ale ma cie marzenia koledzy, przyziemne jakiś takie.

Opaskę chcę zakładana na głowę podającą dźwięk w postaci impulsów nerwowych
(czy czegoś takiego, nie znam się na tym jak pracuje nasz mózg, to ma brzmieć i tyle)
z pominięciem kabli, membran, akustyki pomieszczenia itp. i uszu!
Dźwięk ma być bezpośrednio, bezprzewodowo, przesyłany do "głowy" z odtwarzacza, nie mniejszego niż stare walkmany, zasilanego zwykłymi bateriami z mnóstwem automatycznych ustawień filtrów DSP*, klasyka ma brzmieć jak w najlepszych halach koncertowych świata itp, płyty koncertowe jak z hali koncertowej wypełnionej dzikim tłumem śpiewający z kapela refreny. A płyty studyjne maja brzmieć z odpowiednią rozdzielczością i dociążeniem.


* Oczywiście opaska ma stale kontrolować co się dzieje w mózgu słuchającego, monitorować aktywność ośrodka przyjemności, wnikliwości, wyluzowania i innych (nie znam się na ty, coś kiedyś było w tv ale nie pamiętam szczegółów jak nasze rozumy pracują)
i innych takich też i na tej podstawie dobierać ustawienia korektora i parametry filtrów by słuchający zawsze miał tego co oczekuje, bo przecież może chcieć na luzie posłuchać coś w tle dla przyjemności, albo też sprawdzić czy faktycznie skrzypek w drugim rzędzie grając "CIS" zbyt słabo docisnął strunę ...

Z istniejącej techniki to chcę fotel, taki do pół leżącej pozycji z wbudowanym w niego systemem audio, sterowanie z tabletu na wysuęgniku w zasięgu ręki, technikalia nie ważne, to ma brzmieć!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 14:31 #425330

wdehe napisał: phi, ale ma cie marzenia koledzy, przyziemne jakiś takie.
Opaskę chcę zakładana na głowę podającą dźwięk w postaci impulsów nerwowych
(czy czegoś takiego, nie znam się na tym jak pracuje nasz mózg, to ma brzmieć i tyle)
z pominięciem kabli, membran, akustyki pomieszczenia itp. i uszu!
Dźwięk ma być bezpośrednio, bezprzewodowo, przesyłany do "głowy" z odtwarzacza, nie mniejszego niż stare walkmany, zasilanego zwykłymi bateriami z mnóstwem automatycznych ustawień filtrów DSP*, klasyka ma brzmieć jak w najlepszych halach koncertowych świata itp, płyty koncertowe jak z hali koncertowej wypełnionej dzikim tłumem śpiewający z kapela refreny. A płyty studyjne maja brzmieć z odpowiednią rozdzielczością i dociążeniem.
* Oczywiście opaska ma stale kontrolować co się dzieje w mózgu słuchającego, monitorować aktywność ośrodka przyjemności, wnikliwości, wyluzowania i innych (nie znam się na ty, coś kiedyś było w tv ale nie pamiętam szczegółów jak nasze rozumy pracują)
i innych takich też i na tej podstawie dobierać ustawienia korektora i parametry filtrów by słuchający zawsze miał tego co oczekuje, bo przecież może chcieć na luzie posłuchać coś w tle dla przyjemności, albo też sprawdzić czy faktycznie skrzypek w drugim rzędzie grając "CIS" zbyt słabo docisnął strunę ...

Takie rozwiązanie ma jedną za to poważną wadę. Nie czułoby się wibracji powietrza. Doświadczanie w ten sposób muzyki byłoby zbliżone do noszenia drogich zatyczek do uszu. Ergo traciłoby się istotną część doświadczania muzyki, jakim jest ciśnienie akustyczne.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez mkapinski.

Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 15:27 #425331

wdehe napisał: phi, ale ma cie marzenia koledzy, przyziemne jakiś takie.

Idąc aż tak wirtualnie w temat, to może teleportacja na dowolny koncert w czasie rzeczywistym i przeszłym...
Sprzęt stałby się co prawda meblem cieszącym jedynie wzrok, ale myśl o dowolnym koncercie na pstryknięcie palcem :woohoo: Chyba się zapędziłem :cheer:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 15:38 #425332

Oddziaływując bezpośrednio na mózg można przekazać mu wszelkie doznania, w tym drgania powietrza, jak i 'masażu narządów wewnątrznych' za pomocą gitary basowej ;)

Już widzę jak sprzedają nie tylko muzykę ale też pakiety doznań dodatkowych, zapachy, odczucia klimatyczne itp..
np. koncert J M Jarre'a pod piramidami wymaga dodatkowych doznań ciepła i suchości. Woodstok zaś poczucia błota w butach.

z komórki pod schodami

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 16:27 #425334

  • Iro
  • Iro Avatar
  • Wylogowany
  • Hi-end
  • Hi-end
  • ...z konieczności streamuję radio internetowe
  • Posty: 4817

wdehe napisał: Oddziaływując bezpośrednio na mózg można przekazać mu wszelkie doznania (...)

Pojechałeś o jeden most za daleko, jak dla mnie.
Pamiętasz scenę z filmu "Demolition Man" i wirtualny seks pomiędzy Sandrą B. i Sylwestrem S.?

W przypadku "tak odbieranej" muzyki również zachowałbym się dokładnie tak jak Sly! :)

Zdecydowanie wybieram tradycyjne "połączenia" B)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

"... większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki, nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę..."
Frank Zappa

Re:Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 16:42 #425335

Bo SLY i Sandra mieli ten sex jak z książek dla uduchowionych nastolatek z dobrych mormońskich rodzin.
Mi tu chodzi o kompleksowe doznania muzyczne wzbogacone o całe spectrum odczuć pobocznych.

z komórki pod schodami

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Mój wymarzony system...realny i wirtualny... 2015/06/30 19:56 #425337

wdehe napisał: Bo SLY i Sandra mieli ten sex jak z książek dla uduchowionych nastolatek z dobrych mormońskich rodzin.
Mi tu chodzi o kompleksowe doznania muzyczne wzbogacone o całe spectrum odczuć pobocznych.
z komórki pod schodami

Brzmi ciekawie.
Słuchanie Killers zespołu Iron Maiden + wgrane doznania towarzyszące seryjnemu mordercy w trakcie dokonywania zbrodni. Oh yeah. :evil:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez mkapinski.
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator