HFM

artykulylista3

 

Octave V 110 SE

news032017 009

Octave wprowadza unowocześnioną wersję wzmacniacza V 110. To druga od góry konstrukcja zintegrowana w katalogu niemieckiego specjalisty. Poniżej znajdują się jeszcze V 70 SE oraz podstawowy V 40 SE.

Jak łatwo wywnioskować z symbolu, Octave V 110 SE to kawał pieca, dysponujący niebagatelną mocą 110 W na kanał. W odświeżonej wersji zastosowano rozwiązania, które firma określa zbiorczym mianem „ODT” (Octave Dynamic Technologies). Po raz pierwszy można się było z nimi zetknąć w szczytowych monoblokach Jubilee Mono SE, a następnie w mniejszych MRE 220. Później ODT znalazły zastosowanie w modelu V 80 SE, który, wbrew mylącej nazwie, zajmuje najwyższą pozycję wśród zintegrowanych konstrukcji Octave. Teraz będą dostępne także w V 110 SE. Producent deklaruje, że dzięki ODT wzmacniacz będzie dysponował zapasem mocy i rezerwą prądową wystarczającymi do prawidłowej współpracy nawet z trudnymi obciążeniami. Zachowa szeroki zakres dynamiki i nie będzie generował zauważalnych zniekształceń nawet przy wysokich natężeniach dźwięku. W przypadku V 110 SE na ODT składają się: ulepszony zasilacz, mocne lampy KT120 albo KT150, pracujące w trybie przeciwsobnym (push-pull), nowe transformatory wyjściowe oraz przeprojektowany stopień sterujący.

Ten ostatni dodatkowo kontroluje pracę i poziom zużycia lamp mocy. Zdaniem producenta, nowy układ ma być kolejnym znaczącym krokiem w stronę dźwiękowego ideału. Wzmacniacz jest objęty pętlą sprzężenia zwrotnego, które ma nie wpływać negatywnie na jakość brzmienia, za to wydatnie poprawiać liniowość i stabilność pracy. Nowy model wyróżnia się także bardzo niskim poziomem szumów. V 110 SE jest pierwszym wzmacniaczem w ofercie Octave, który można dopasować do parametrów podłączonych kolumn. Wyposażono go w funkcję zmiany współczynnika tłumienia, który ustawimy w jednym z trzech trybów: niskim, średnim i wysokim, co odpowiada wartościom: 5; 7,2 oraz 10. Wyboru dokonuje się poprzez wymianę lampy wejściowej (ECC82, ECC81 albo ECC83). Każda daje też inne wzmocnienie, odpowiednio: 34 dB, 37 dB i 38 dB.

Fabrycznie urządzenie jest ustawione na wartość środkową. W komplecie znajdują się dwie dodatkowe lampy dla pozycji skrajnych. Wybór którejś z nich będzie zależał od aktualnie podłączonych kolumn i indywidualnych preferencji słuchacza. Najczęściej wysoki współczynnik tłumienia sprawdza się z zestawami o niskiej impedancji i kłopotliwym jej przebiegu. Daje wtedy bardziej konturowy bas i lepszą kontrolę nad dźwiękiem w całym paśmie. Niski „damping factor” będzie pasował do kolumn o wysokiej efektywności i impedancji. Pozwala bowiem uzyskać z nimi bardziej nasycone barwy. Każdą estetykę warto wypróbować samemu i wybrać wariant, który najlepiej równoważy dyscyplinę i bogactwo harmoniczne. Octave V 110 SE został wyposażony w pięć wejść liniowych RCA, jedno XLR, przelotkę do kina domowego, opcjonalne wejście phono RCA (płytka z przedwzmacniaczem korekcyjnym MM albo MC wymaga dopłaty), a także wyjście do nagrywania oraz pre out. Podobnie jak w innych wzmacniaczach Octave, istnieje możliwość rozbudowy zasilacza o zewnętrzny moduł Black Box albo Super Black Box. Zawierają one kondensatory zwiększające pojemność filtra anodowego cztero- albo dziesięciokrotnie. Taki upgrade przydaje się zwłaszcza w sytuacji, kiedy wzmacniacz współpracuje z wymagającymi głośnikami.

Octave V 110 SE jest już dostępny w Polsce. Importer ustalił cenę na 29900 zł.