HFM

artykulylista3

 

Jan Bokszczanin - Zakochałem się w Białorusi

67-69 06 2010 02Z organistą Janem Bokszczaninem o jego najnowszej płycie i sympatii do naszych wschodnich sąsiadów rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski.

MŁG: Spotkaliśmy się, żeby porozmawiać o twojej nowej płycie nagranej na Białorusi. Czemu w Roku Chopinowskim nie grasz Jubilata, tylko Poulenca i Saint-Saensa?
JB: Odkąd moja żona pracuje w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina, mam tego kompozytora w domu naprawdę dużo. Nie czuję potrzeby grać go jeszcze na organach i nawet w tym roku nie planuję podobnych zabaw. Zdarzyło mi się co prawda kilka razy wykonać z Tytusem Wojnowiczem, Pawłem Gusnarem czy paroma innymi muzykami transkrypcję nokturnu Chopina, ale zrobiliśmy to na wyraźne życzenie organizatorów koncertów. Chopina wolę pozostawić innym. Mam co grać.

Czytaj więcej...

Aleksandra Kurzak

78-80 09 2010 01Z Aleksandrą Kurzak – polską sopranistką oklaskiwaną na najsłynniejszych scenach świata – rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski:

MŁG: Przyleciała pani do Warszawy tylko na jeden dzień z Salzburga, gdzie śpiewa pani Donnę Annę w „Don Giovannim” Mozarta. Spotykamy się po pierwszym spektaklu. Jakie wrażenia?
AK: Salzburg i tamtejszy festiwal to wspaniałe miejsce na ziemi. Sam Mozart natomiast to repertuar niełatwy i wymagający od śpiewaka dobrej techniki i zaangażowania. Jeśli ktoś ma kłopot z ariami Mozarta, to i z późniejszą muzyką sobie nie poradzi.
Mój tegoroczny występ to trzecia wizyta na festiwalu. Wcześniej śpiewałam tam „Wolnego strzelca” Webera oraz recital z arii koncertowych Mozarta. Tym razem wybór padł na niezwykłą inscenizację „Don Giovanniego” w reżyserii Clausa Gutha.

Czytaj więcej...

Krzysztof Herdzin - Symfonicznie

106-109 11 2010 01Z kompozytorem, pianistą, aranżerem i producentem muzycznym rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski

MŁG: Gdy się spotkaliśmy pięć lat temu, marzyłeś o płycie z twoimi utworami na orkiestrę symfoniczną. To marzenie właśnie się spełniło?
KH: Tak. Pomysł dojrzewał aż pięć lat, ale w końcu się zmaterializował. Kiedy rozmawialiśmy, miałem już gotowy najdłuższy utwór z płyty „Symphonicum”, czyli „Concertino” na fortepian i orkiestrę. Pozostałe kompozycje są młodsze. Wybrałem wszystko, co najlepiej mnie ukazuje jako kompozytora. Zależało mi też, żeby na płycie zgromadzić solistów o dużym dorobku. W efekcie można tu usłyszeć saksofony Jerzego Główczyńskiego i Piotra Barona, głos Jacka Kotlarskiego, fortepian Waldemara Malickiego oraz Sinfonię Varsovię.

Czytaj więcej...

Marcin Wasilewski - Na początku był jazz

84-86 03 2011 01Z Marcinem Wasilewskim – wybitnym polskim jazzmanem młodego pokolenia, kompozytorem i pianistą, współzałożycielem Simple Acoustic Trio, rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski.

MŁG: Szukając informacji w Internecie, zdecydowanie częściej można napotkać wątki związane z twoim imiennikiem. Marcin Wasilewski to także piłkarz grający w Belgii. Mówią o nim „polski czołg”.
MW: I to jest właśnie jeden z powodów, dla których to piłkarze, a nie muzycy tyle zarabiają. Ludzie lubią igrzyska i znacznie większa grupa pasjonuje się futbolem niż jazzem. Nie martwi mnie to jednak. Dobrze być częścią mniejszości wrażliwej na piękno muzyki, umiejącej ją docenić i samemu zagrać. Żałuję tylko trochę, że ta wrażliwość nie jest dana większej liczbie ludzi.

Czytaj więcej...

Na telemoście z Zimermanem

77-79 03 2011 01Krystian Zimerman nie należy do artystów, którzy często i chętnie spotykają się z mediami. Tym większym zaskoczeniem było zaproszenie dziewięciorga dziennikarzy na wideokonferencję w warszawskiej siedzibie Universal Music.

Pianista połączył się z Warszawą ze swojego domu w Szwajcarii. Przywitał nas bardzo ciepło, ciesząc się, że ma okazję rozmowy z „najlepszymi polskimi dziennikarzami”. W gronie gości znaleźli się: Dorota Szwarcman, Jacek Hawryluk, Kacper Miklaszewski, Jacek Marczyński, Adam Rozlach, Róża Światczyńska, Anna Dębowska, Bartosz Kamiński oraz niżej podpisany. Powodem spotkania była przede wszystkim wydana właśnie płyta Zimermana z kompozycjami Grażyny Bacewicz. Od niej zaczęła się rozmowa, w której pojawiły się także inne, nierzadko sensacyjne, wątki.

Czytaj więcej...

Piotr Lisiecki - Chłopak z gitarą

92-93 04 2011 01Z Piotrem Lisieckim, młodym polskim wokalistą, finalistą programu „Mam talent”, który debiutuje na rynku fonograficznym pod skrzydłami EMI, rozmawia Maciej Łukasz Gołębiowski.

MŁG: Jak się zaczęła twoja przygoda z muzyką?
PL: Na początek było granie głównie dla siebie. W podstawówce chodziłem na kółko gitarowe i do tego się sprowadzał mój kontakt z muzyką. Nigdy wcześniej nie myślałem, że mógłbym śpiewać. Gdy poznałem Asię Klejnow, zaproponowała, żebyśmy wspólnie wystąpili w konkursie piosenki angielskiej. Miałem jej akompaniować. Poszło nieźle. Później wymyśliliśmy, że założymy zespół – Shyja. Zaczęliśmy występować w trójmiejskich klubach i pubach. I pewnie by tak zostało, gdyby nie wydarzenie na planie „Mam talent”.

Czytaj więcej...