HFM

Burson Conductor Virtuoso

news042015003W katalogu Bursona pojawił się Conductor Virtuoso. W wyjątkowo atrakcyjnej wzorniczo obudowie zmieściły się DAC, preamp i wzmacniacz słuchawkowy.

Conductor Virtuoso to w karierze Bursona trzecia edycja urządzenia łączącego wiele funkcji. Specjaliści z Australii zasłynęli wzmacniaczami słuchawkowymi, ale prawdziwym hitem okazał się HA-160D, rozbudowany o DAC z wejściem koaksjalnym i USB. Dzięki niemu ambitna firma odniosła pierwszy sukces komercyjny i kontynuowała dobrą passę, wprowadzając kolejne modele. Conductor Virtuoso kusi nie tylko funkcjonalnością, ale i wyglądem. Obudowę skręcono z grubych płyt szczotkowanego aluminium i ozdobiono wyjątkowym wyświetlaczem. To stylistyczna nowość. Display całkowicie wtapia się w obudowę i pozostaje niewidoczny, jakby stanowił jednolitą bryłę z aluminium całego frontu. Dopiero po włączeniu przedwzmacniacza na przedniej ściance zaczynają się delikatnie tlić cyfry. Wygląda to jak hologram i robi duże wrażenie, zwłaszcza za pierwszym razem, kiedy nie wiemy, czego się spodziewać. W konstrukcji zastosowano nie mniej dopracowane rozwiązania.

Zasilacz oparto na dwóch ekranowanych transformatorach, z których każdy dostarcza napięcie osobno sekcji cyfrowej i analogowej. Kondensatory, oporniki i układy cyfrowe to wysoka półka, m.in. Elna Silmic, Wima czy Dale. Konwersję c/a wykonuje chip Sabre ESS9018. Cały układ jest tranzystorowy. Przedwzmacniacz liniowy pracuje w klasie A, podobnie jak 4-watowy wzmacniacz słuchawkowy. Regulacja głośności odbywa się w dziedzinie analogowej, dzięki czemu nie ma ryzyka obniżenia rozdzielczości sygnału przy cichym słuchaniu. Potencjometr to, jak zwykle w przypadku australijskiej wytwórni, drabinka rezystorowa. Działa w 100 krokach, a komfort użytkowania poprawia możliwość sterowania poziomem sygnału z pilota. Burson Conductor Virtuoso jest już dostępny w Polsce.

Dystrybutor ustalił cenę na 7700 zł.