Hegel HD30
- Kategoria: Odtwarzacze CD
Kiedy przed niespełna dekadą Hegel wchodził do Polski, niektórzy mówili o „norweskiej manufakturze”. Dziś takie określenie zakrawałoby na nietakt, ponieważ firma prężnie się rozwija i systematycznie rozbudowuje ofertę. Od samego początku kieruje nią ten sam człowiek – elektronik i wizjoner.
Firma Jamesa Bollougha Lansinga powstała zaraz po II wojnie światowej, a obecnie jest najbardziej rozpoznawalnym producentem kolumn na świecie. Zna ją niemal każdy, choć kojarzyć się będzie różnie. Jednym z estradowymi konstrukcjami, widywanymi na koncertach, w klubach i kinach. Innym z tanimi paczkami do stereo i 5.1. Jeszcze innym – z nagłośnieniem samochodowym.
Nic dziwnego, bo JBL robił chyba wszystko, co membranami rusza. Życie wielu produktów trwało zaledwie sezon, jednak „prawdziwy” JBL opiera się upływowi czasu. Co się kryje pod tym określeniem, zrozumiecie, zaglądając na stronę JBL Synthesis.
Neil Young – sceniczny maratończyk
- Kategoria: Sylwetki
„Potrafię wykorzystać swoje umiejętności, żeby zrobić coś dobrego. Mogę przekazać coś słuchaczom. Powiedzieć im, że coś jest ważne i jeszcze otrzymać za to nagrodę”.
Neil Young ma już 74 lata i wciąż pozostaje w dobrej formie. Nie spoczął na laurach nawet w czasie epidemii. W swojej karierze docierał do fanów na różne sposoby, więc szybko się przestawił na nowy rodzaj aktywności. Na jego portalu można było obejrzeć domowe koncerty, w czasie których grał na gitarze, harmonijce ustnej i śpiewał. Raz przy ognisku, to znów w przydomowej zagrodzie. Tutaj towarzyszyły mu biegające pod nogami kury, a on w przerwach między piosenkami naśladował ich gdakanie.
Spendor A2
- Kategoria: Kolumny
Spendora kojarzymy z monitorami BBC, czyli kwintesencją brytyjskiego hi-fi, u źródeł pozbawionego wyraźnego podziału na sprzęt profesjonalny i domowy. Piękne to były czasy, kiedy dźwiękowcy pracowali na tych samych głośnikach, na których później odtwarzano ich nagrania dla przyjemności i rozrywki.
Te „zabytki” są produkowane do dzisiaj i choć dokonano w nich ulepszeń, nadal możemy poznać dzięki nim tamten niepowtarzalny klimat.
Gdyby ta historia nie wydarzyła się naprawdę, można by pomyśleć, że to scenariusz jakiegoś filmu klasy B. Życie pisze jednak czasem scenariusze bardziej nieprawdopodobne niż nawet najbardziej rozfantazjowany twórca. Pianista i saksofonista jazzowy Billy Lee Tipton przeżył 56 lat jako mężczyzna, mimo że był kobietą. Nie wiedziały o tym nawet jego życiowe partnerki.