Rogue Audio Sphinx V3
- Kategoria: Wzmacniacze
Mark O’Brian jest mistrzem we wciskaniu mediom kitu. Oto po raz trzeci mamy do czynienia z „premierą” modelu Sphinx. Już widzę, jak fani tej integry z wypiekami na policzkach witają „trójkę” i podniecają się dyskusjami: „Którą masz wersję?”. Posiadacze najnowszej patrzą z wyższością na „dwójkarzy”, ci zaś na „jedynkarzy”, a niezdecydowani w kółko zadają pytanie: „Czy jest duża różnica?”.
Acoustic Energy AE520
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
Uwielbiam stereotypy, bo nie mają większego sensu. Na każdy przykład je potwierdzający można przytoczyć taki, który im zaprzeczy. Audiofilskie stereotypy narodowe uwielbiam szczególnie. Choćby ten, że amerykańskie firmy produkują z rozmachem: ich wzmacniacze są mocne, a kolumny duże. Czyżby w Europie nie powstawał sprzęt do większych pomieszczeń? Aby to sprawdzić wystawimy dziś zawodnika z Anglii – Acoustic Energy AE520.
Cambridge Audio Evo 75
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
Brytyjczycy nigdy nie przepadali za rewolucjami. W czasach gwałtownych wstrząsów wybierali na ogół święty spokój oraz ukochaną „splendid isolation”. W branży hi-fi też długo uchodzili za konserwatystów, a jednak w tym przypadku nastąpiła radykalna zmiana. Trzonem tak zwanej „rewolucji cyfrowej” są dziś właśnie firmy brytyjskie i to, jak na ironię, te uchodzące za najbardziej zachowawcze.
Rewolucja dokonała się w dwóch odsłonach: najpierw za sprawą plików, które całkowicie zmieniły audiofilski świat i pozwoliły nam słuchać muzyki wysokiej jakości również za pośrednictwem sprzętu przenośnego. Później dzięki streamingowi, który całkowicie uwolnił nas nie tylko od nośników fizycznych, ale nawet od konieczności posiadania jakiegokolwiek serwera, dysku czy pamięci. Teraz audiofilską strawę możemy pobierać w dowolnych ilościach „z powietrza”, a jedynym warunkiem jej przyzwoitego i wygodnego odtwarzania jest odpowiedni, skrojony na rewolucyjną miarę sprzęt.
Diamentowy palimpsest
- Kategoria: Reportaże
W roku 1926 – dokładnie wtedy, kiedy opera „Cardillac” Paula Hindemitha – powstał film Fritza Langa „Metropolis”. Ekspresjonistyczna wizja miasta przyszłości, w którym konflikt między klasą robotników-poddanych a klasą intelektualistów prowadzi do nieuchronnego starcia, była echem nastrojów społecznych w powojennych Niemczech, a po części – w całej Europie; Wielki Kryzys stał u bram.